Wpis z mikrobloga

Mirki, chciałabym poznać Wasze zdanie.

Czy wychowanie bez ojca jest gorsze, niż wychowywanie dziecka w domu gdzie rodzice się kłócą, jest przemoc fizyczna, rzucanie przedmiotami w matkę jeśli nie posprzątała tak jak tatuś chce. Są zdrady itp. Chodzi mi o punkt widzenia dziecka i jego dalszy rozwój, ja wychowałam się bez ojca i nie wiem naprawdę jak wyglądałaby moja psychika gdybym wychowała się w pełnej ale patologicznej rodzinie, choć jeden rodzic to podobno również patologia.

Chciałabym to pokazać bliskiej mi kobiecie, która odeszła z dzieckiem od mężczyzny ale teraz uważa, że popełniła błąd bo dziecko potrzebuje taty.

#wychowanie #dzieci #dziecinstwo #patologia #psychologia
  • 33
  • Odpowiedz
@Whattodo: Zdecydowanie lepiej żyć bez ojca niż z patusem pod dachem. Wiem z doświadczenia.

Nie wiem też skąd ten tekst że niepełna rodzina to patologia. Z księgi mądrości życiowych Grażyny i Jadwigi?
  • Odpowiedz
@Whattodo: Mniejsze szkody na psychice wyrządzi brak ojca niż ojciec patologiczny. Tutaj nie ma dobrego wyboru, można wybrać mniejsze zło. Dużo zależy od otoczenia, w którym się obracamy, bo wartości, które powinien przekazać ojciec można sobie kompensować od znajomych, rodziny, czy idoli. Tylko trzeba trafić w dobre towarzystwo.
  • Odpowiedz
  • 0
@duskhorizon to akurat zasłyszane na terapii DDA użyte zamiennie dla określenia rodzina dysfunkcyjna, no i wydaje się nie być prawidłowym określeniem. Muszę to sprawdzić
  • Odpowiedz
@Whattodo: Najgorszy dom gdzie nie ma miłości. Nawet jak nie ma patologi, to i tak źle gdy ludzie są z sobą tylko ze względu na dzieci.
Co do patologi, to im wcześniej się to ukróci, tym lepiej. Co może wynieść dziecko z takiego domu.
Po drugie róznie się zycie układa i jeszcze może poznać kogoś z kim będzie szczęśliwa. Kogoś, kto bedzie lepszym ojcem niż biologiczny pijus, albo furiat.
  • Odpowiedz
@Whattodo: Oczywiście, że w takim wypadku lepiej jest bez ojca. Nie rozumiem tego prehistorycznego myślenia, że trzeba być z facetem za wszelką cenę, mimo, że to pijak, brutal, debil i pasożyt. Oczywiście, że dziecko potrzebuje ojca, ale taki facet na miano ojca nie zasługuje. I z dwojga złego dużo lepiej jeśli dziecko nie ma kontaktu z alkoholem i przemocą. Alkohol i przemoc ryje banie na całe życie, dzieci z takich
  • Odpowiedz
@Whattodo: trzymanie ojca na siłę w rodzinie, gdzie ten na pewno nie spełnia swojej roli, jest bez sensu. nie wiesz, do czego może się posunąć taki człowiek - czy agresja wymierzona w matkę, nie przeniesie się stopniowo na dziecko. myślisz, że matka sobie wybaczy, gdy będzie widziała, jak jej mąż rzuca się pod wpływem alkoholu do dziecka?

moje zdanie jest takie, że jeśli ojciec po prostu się nie spełnia, to
  • Odpowiedz
@Whattodo: lepiej bez ojca ale niech dzieciak koniecznie chodzi do psychologa bo potem bedzie miec problemy w doroslym zyciu (i osoba z ktora potem będzie życ), ważne jest żeby tego nie zaniedbać
  • Odpowiedz
@Whattodo: ja się cieszyłam jak się rodzice rozwiedli (dosyć późno, po 16 latach), bo mój ojciec jest niezłym #!$%@?. Oczywiście przemoc każdego dnia, psychika mocno #!$%@?, do dzisiaj mam problemy.
  • Odpowiedz