Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Bycie 28-letnim singlem to kompletna porażka bo nie ma z kim nawet na głupie piwo wyjść, o wspólnych wypadach weekendowych to już nawet nie śnię. Wszyscy kumple już w długoletnich związkach, wiecznie jakieś remonty, zajmowanie się dziećmi, nadgodziny w pracy bo trzeba zarobić na dom, przygotowania do wesela, wyjazdy do teściów. Zastanawiam się czy ci ludzie w ogóle mają cokolwiek z życia, czy już wpadli w bagno z którego nie ma wyjścia... #jprdl kiedyś robiliśmy tyle fajnych rzeczy razem a teraz w kółko #!$%@? o dzieciach i tym jak to mało czasu mają i jacy zarobieni nie są.
#gorzkiezale #oswiadczenie #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 18
CynicznaPantera: lepiej być samemu niż z byle kim. Mój kolega (25 lvl) jest od pół roku w swoim drugim związku i już po pijaku coś #!$%@?ł o planowaniu zaręczyn na jesień/zimę. Co prawda sam nie srałem jeszcze, ale jak widzę takich desperatów jak on to serio wolę czarodziejstwo od bycia cuckiem.

Zaakceptował: Shyvana
@AnonimoweMirkoWyznania: To zależy gdzie. Jeśli w dużym mieście to masz sporo możliwości różnych zajęć podobnych singli, nadpodaż samotnych panienek itp. Jeśli w małej pipidówce czy na wsi to chłopie lepiej planuj ucieczkę, bo to jest stan rzeczy, który nie jest w stanie złamać tylko najbardziej zatwardziałych i gruboskórnych odludków, dla których to naturalna sprawa. Reszcie po jakimś czasie albo siada to na psychę, albo alkohol, czasami samobój.
OP: @kult_cwaniaka: ale mi nie chodzi o poznawanie panienek tylko o paczkę ludzi z którymi mogę np. pojechać w góry, jestem z wawy i jakoś nie ma tu za bardzo zajęć dla samotnych facetów, chyba jakieś gej party, mam tam wolnych kumpli ale oni to tylko pier*** o tym tinderze i non stoo o jakiś randeczkach do porzygu

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)**
Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania: To jest taki wiek, kiedy zakłada się rodziny, planuje śluby, kupuje, remontuje mieszkania i funkcjonuje w "domowym kieracie". Twoi wolni znajomi, którzy jak to mówisz "#!$%@?ą tylko o randeczkach" - widocznie też tego od życia oczekują i poszukają kandydatek na żony.
Przynajmniej za 10-15 lat nie będą samotni jak #!$%@? w tym świecie.
A tobie już widocznie ta samotność przeszkadza, skoro szukasz i uważasz że ma zjawić się grupa wolnych
@Shyvana: Obserwując swoich znajomych i patrząc na swoje poprzednie związki to chyba wolę nie mieć nic z tego życia.
Jak ktoś lubi zdrady, awantury czy rozwody to może ryzykować. Do 5 lat po ślubie po rozwodzie mam ponad połowę szczęśliwych par. Pal licho jak nie ma dziecka...
@Sad_Raven to jest tylko i wyłącznie kwestia dojrzałości emocjonalnej partnerów i rozwaznego wybierania partnera życiowego.

Jednak statystyki nie kłamią, procent malzenstw ktore nie zostaly rozwiazane jest większy niz procent rozwodów.

Zdrady i awantury to w moim mniemaniu zakres patologii i nie ma sensu tego rozpatrywać w kontekscie normalnych ludzi
@Shyvana: Tylko te statystyki nie uwzględniają tego ile par jest ze sobą szczęśliwych a ile żyje razem ze względu na dziecko czy kredyt.
Od dłuższego czasu obserwuję jak narzuca się ludziom schemat: Studia, ślub, kredyt, mieszkanie, dziecko, głodowa emerytura.
A tym, którzy za schematem nie poszli wmawia się, że są samotni i nieszczęśliwi.
@Sad_Raven nie wmawia się, ale nie oszukujmy się.
Człowiek jest genetycznie i gatunkowo istotą stadna, od wieków schematycznie zakladano małe komórki społeczne i dzięki temu gatunek mial szansę przetrwać i się rozwinąć.
Dzisiaj oczywiście nie reflektuje sie nad tym zjawiskiem z taką skrajnoscia, ale potrzeba milosci/bliskosci/zakladania rodziny zostala.

Trzeba być naprawdę bardzo silną osobowoscia, zeby moc szczerze powiedzieć samemu sobie i światu, ze sie nie chce miec rodziny, nie chce sie miec
@AnonimoweMirkoWyznania: samemu też można podróżować ;)

W Polsce nadal panuje post komunistyczna mentalność wedle której trzeba iść na studia, trzeba zakładać rodzinę, brać ślub, wychowywać bachory i mieć dom/m3 na kredyt ( ͡° ͜ʖ ͡°) Prawda jest taka, że wiele osób nie ma na to ochoty.

Masz niefart, że akurat trafili ci się znajomi, którym spieszy się do takiego nudnego życia, ale to nie znaczy, że sam