Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siemanko
Pisze tutaj, bo mam ogromny problem podłoża psychicznego, fizycznego i wszystkiego co materialne. Konkretnie to problem od masturbacji i alkoholu w którym wnikłem aż za bardzo. Zaczełem kraść po domu rzeczy, sprzedawać w lombardzie zeby wydać tylko na alkohol.
Mam 24 lata i mieszkam z rodzicami. To są bardzo życzliwi ludzie dla mnie i z wielkim sercem, ale słysze jak mama płacze po nocach jak sie dowiaduje co ja robie. Próbowałem z tym walczyć jak moge, ale niestety masturbacja i alkohol wdały mi się za bardzo do mózgu.
Skończyłem gimnazjum a raczej 1 klase liceum choć wykształcenie i tak gimnazjalne. W robocie byłem tylko raz w życiu. W praktikerze i popracowałem tam 5 dni bez umowy i nawet hajsu nie zobaczyłem. Nigdy nie miałem żadnych przyjaciół ani dziewczyn, bo zawsze byłem dziwakiem który gadał tylko o gierkach, bo o niczym innym nie miał pojęcia.

Całe życie samemu. Ojciec w robocie, matka to samo, a ja przychodziłem na chate i grałem w te gierki. Odkąd skończyłem 18 lat nie ma dnia żebym czegoś nie wypił. Po prostu uzależnienie. Myśle nad skończeniem ze sobą, bo dla mnie już nie ma ratunku. Po co mam sie marnować na tej ziemii i chlać całymi dniami i sprawiać ból moim starym.
Przez alkohol nie wychodze już 2 tygodnie z domu i pije wódke albo whisky. Mam w zapasie. Ostatnio nawet wpadłem w bójke z sąsiadem, bo nakrzyczał coś o tym że wyglądam jak trup i że siedze na garnuszku mamusi. Nie wytrzymałem i walnelem go i matka mnie odciągneła. Sąsiad na szczescie nikogo nie wezwał żadnych służb porządkowych choć i tak miałem to w dupie.
Nie wiem co robić czuje się jak totalny #przegryw #alkoholizm #whisky #tfwnogf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Siemanko
Pisze tutaj, bo mam ogrom...
źródło: comment_XoWVH48IaX4Jtq885fUFkyRXF5GAVGKk.jpg
  • 20
@AnonimoweMirkoWyznania: hej nie zadręczaj się, bo nie musisz.. to jest Twoje życie, robisz co chcesz i jeśli rodzina Cię smuci to możesz zrobić co w tym kierunku, mógłbyś udać się na odwyk, do MONARu albo do czegoś podobnego, to nie są straszne rzeczy. Dostaniesz tabletki, które pomogą Ci sie przełamać, dostaniesz ludzi wokół z równie albo większymi problemami jak Twoje.. A Twoja rodzina będzie Cię wspierała ale to Ty musisz zrobić
@AnonimoweMirkoWyznania: Skoro zauważasz swoje problemy to jest połowa sukcesu. :) Z problemami jest zazwyczaj tak, że albo się je rozwiązuje albo nie. Zabicie się przeniesie twoje problemy na rodziców więc w ten sposób ich nie rozwiążesz. Żeby jakoś z tym sobie poradzić, moim zdaniem musisz zrobić 3 rzeczy (niekoniecznie na raz):
- pogadać szczerze z rodzicami, opowiedzieć jakie masz problemy bez zatajania niczego; będzie dużo łez i stresu ale wyboru i
@AnonimoweMirkoWyznania: Zacznij od poszukania pracy. Nie będziesz miał czasu na alkohol, odejdzie trochę ochota jak pomyślisz, że rano trzeba wstać do roboty. Do tego dojdzie jakaś tam niezależność finansowa, która potrafi podbudować morale i zachęcić do dalszej pracy nad sobą.
Zacznij od poszukania pracy. Nie będziesz miał czasu na alkohol, odejdzie trochę ochota jak pomyślisz, że rano trzeba wstać do roboty. Do tego dojdzie jakaś tam niezależność finansowa, która potrafi podbudować morale i zachęcić do dalszej pracy nad sobą.


@Przegrywstulejarz Zajebista porada, dzięki temu bedzie miał jeszcze wiecej hajsu na alko...

@AnonimoweMirkoWyznania skoro i tak Ci nie zalezy na zyciu to co Ci szkodzi sprobowac sobie pomoc i isc do psychologa/odwyk/psychiatry.
@AnonimoweMirkoWyznania: Dobra to teraz zrob tak leć kupic atrape broni zrob napad na sklep moze dwa, jak juz Cie znajda to sie przyznaj i oddaj kase. Atrape wyjeb do rzeki. Jako, ze mlody z Ciebie anonek dostaniesz 5-10 lat. Problem z alkoholem rozwiazany bo w pace raczej sobie go nie zalatwisz. No i nie bedziesz na utrzymaniu rodzicow ani nic ;)