Wpis z mikrobloga

Chłopak (nie mój chłopak) mnie bardzo denerwował, nie to żeby mi coś robił ale mnie złościł. Muszę się wam zwierzyć, chocaż to było dawno, ale do dzisiaj się denerwuję.
Po prostu nie lubie. Przed wakajcami poskarżyłam że on ściąga na kartkówce(którą poprawiał). Nauczycielka zabrała mu kartke, a on miał do mnie pretensje.
Na przerwie podszedł do mnie nazwał mnie konfidentką i suką.
Ja go za to uderzyłam w mordę, a on nie dosc ze oddał mi policzek to mnie ocharał.

Żaden z chłopaków nie stanął w mojej obronie, nikt. Myśle o tym żeby w ten dzeń powiedzieć wychowawczyni za to że on mnie pobił. Ja owszem, dałam mu mocnego liścia, ale on mi oddał takiego że aż zadzwoniło.

Jak byście się zachowali na moim miejscu? gdybyście trafili na takiego damskiego boksera.

#oswiadczenie #historia #samozycie #szkola
  • 141
On mnie zwyzywał, a potem mi oddał. A ja miałam swoje powody by go uderzyc. Jeśli tam czasem facet dostanie od kobiety, powinien powiedziec trudno a nie ją lac.

@szczym_do_ludzi:

powinien ci #!$%@? szczuba w pitke konfidencie


#!$%@?ś nie facet jeżeli dopuszczasz mysl by uderzyc kobiete. Nie uczyla cie mama ze kobiet sie nie bije?!!
@SRD-4: posralo cie dzieciaku, rodzinke prawnicza z wilczym biletem by wypieprzylu na bruk z pracy z wilczym biletem a ciebie zamkneli w pierdlu. Prawnicy nie stoja ponad prawem, gdybys nie bajerowal ze jestes z rodziny prawniczej tobys to wiedzila idioto ( )
ile takich jak ty juz #!$%@?, upijalem i gwalcilem hehehe


@SRD-4: i jakim cudem ty jeszcze nie pierdzisz w zamknięciu bandziorze??? zglosilam do administratorow, a jutro pojde na policje zlozyc zawiadomienie o mozliwosci popelnienia przestepstw o charatketerze seksualnym - dowod w postaci twojego wpisu mam.