Wpis z mikrobloga

@sonep: wydaje mi się, że tak. jeśli mieszka z Tobą to widziała, że Cie nie było. ja bym spróbowała pogadać, ale nie nastawiaj się, bo pewnie Ci powie, że jej to nie interesuje, rachunki płacicie po polowie tak jak jest w umowie.
@sonep: zależy od tego jak masz umowę napisaną. Poza tym jeśli najpierw wyjechałeś na dwa miesiące a potem powiedziałeś że byś chciał kasę z powrotem to ja bym nie oddał. Jeśli to jest zaplanowany wyjazd i powiesz o tym przed tym wyjazdem to wtedy bym się zgodził na obniżenie czynszu w tym czasie. Ale nadal to jest dobra wola właściciela mieszkania, chyba że umowa mówi inaczej.
@Grzesiek4: Chodzi o czas kiedy wyjechałem na swieta+3kroli(ponad 2 tygodnie i ferie ponad 2 tygodnie. Oprocz tego co 2 tygodnie jezdze do domu na 3 dni. Twoim zdaniem przed wyjazdem na swieta i fere powinienem jej powiedziec, czy za to nie obnizy mi kosztow?
@sonep: święta to nie sraczka i raczej przewidzisz kiedy będą :P ale strasznie cebulisz o te pare dni, ja bym nic nie odpuszczał xD jakby to były np wakacje gdzie na 2-3 miesiące wyjeżdżasz to jeszcze rozumiem, o takich przypadkach myślałem.

Czy to było tak, że wyjechałeś i nie ma Ciebie i można w tym czasie wynająć komuś innemu pokój? Raczej nie, a twoje rzeczy cały czas tam były.
@Grzesiek4: Ale w #!$%@? duzo przychodzi za te rachunki, a ja gowno uzywam. Za wode przyszlo cos 340zl za 3 miesiace, na 3 osoby, mimo ze jak juz mowilem duzo mnie nie ma
@sonep: to jest bez sensu, bo zaraz się zaczniecie licytować - Ty powiesz, że mało wody zużywasz i wyjechałeś na 2 tygodnie łącznie sumując przez jakiś tam okres czasu, to ona Ci powie, że siedzisz na kompie a ona nie ma kompa i ciągle światło się u Ciebie świeci itp.
@stan-tookie-1: Jest roznica miedzy nie siedzeniem w ogole a siedzeniem trochę lub cały czas. Z reszta glownym zuzywaczem wszystkiego jedt wlascicielka, gdyby nie ona pewnie płaciłbym więcej niż polowe mniej. Czesto wlacza pralke, na okraglo oglada telewizor, prawie w ogóle nie wychodzi z domu, nawet do sklepu nie chce jej sie wyjsc, tylko jak ja wychodzę, to sie jeszcze przypierdziela, żebym jej cos kupowal.
@sonep: takie różnice pomiędzy posiadaniem czegoś wartego kilkaset tysięcy złotych a nie posiadaniem. Jeżeli jest tak źle to czemu nie wynajmiesz gdzie indziej?
Co do głównego problemu to nikt kto ci podnajmuje nie zgodzi się na jakieś ulgi jak nie będziesz siedział w wynajętym pokoju. Zresztą nikogo to nie obchodzi czy tam będziesz siedział 10 minut dziennie czy 24h, liczy się tylko koperta co miesiąc z kasą