Wpis z mikrobloga

Tym co najgorsze w byciu człowiekiem, to nieumiejętność uczenia się na cudzych błędach. Przecież wszystko już było, wydarzyło się setki, tysiące, miliony razy. Każda możliwość już wystąpiła, miała miejsce. Wszystko już było, a jednak zamiast obserwacji i nauki, co byłoby przecież tak cennym sposobem powielania błędów, musimy sprawdzać raz po raz na sobie, czy może nam się to nie zdarzy, że nam to się stanie inaczej niż innym. Nie dzieje się tak. Powtarza się znowu, kserujemy to co już było, co już kogoś bolało, kogoś połamało, komuś przetrąciło kark i komuś wyrwało z piersi serce. Jesteśmy ciągle głupi poszukując własnej mądrości. Obserwujemy, czytamy książki, nawet oglądamy te schematy w filmach, rzucamy okiem w gazetach. A jednak ciągle i ciągle, maniacy głupi chcemy sprawdzać na sobie. Kaleczyć swoje dłonie, rwać własne włosy. Bo nawet jeśli nas zniszczy, to pod tym względem będzie wyjątkowe. Zniszczy NAS. Mnie. Będzie tylko moim zniszczeniem, które może i dokonało się już milion razy, ale mnie spotyka jeden jedyny raz przez wszystkie minione i przyszłe epoki. Ja, moje jedyne, własne, osobiste doznanie schematu życia.
  • 4
@pzkpfw: Nic nie proponuję, to też część schematu. Schemat czynienia na przekór, inaczej. Nie jeden przed nami, obok nas i po nas będzie chciał wyrwać się z tego co było, tym samym wejdzie w schemat. Negowanie schematów to także schemat. Wielu było już wywrotowców, antysystemowców, kolejny nie dokona niczego innego niż poprzedni. Zmienią się może składowe sprzeciwu, ale sam sprzeciw do tego co jest - już był.