Wpis z mikrobloga

To było dość dawno, jakieś 6 lat temu. Byłem wtedy bardzo nieśmiałą osobą, trochę zamkniętą w sobie. Chodziłem do gimnazjum a razem ze mną do klasy chodziła pewna dziewczyna nazwijmy ją Ania. Ania była nadzwyczajnie piękna i miała duże powodzenie u płci męskiej.

Zbliżał się koniec gimnazjum a razem z nim komers i polonez. Każdy chciał być w parze z moją klasową pięknością. Odrzucała każdego po kolei. Pomyślałem, że co mi szkodzi spróbować, odrzuciła już tylu nieprzeciętnych chłopaków i, że to żaden wstyd gdy mi też odmówi. Podszedłem do Ani na długiej przerwie i zapytałem czy nie zechciałaby ze mną zatańczyć poloneza. Domyślacie się co odpowiedziała?

Niecały rok temu się jej oświadczyłem.


#zakochanywykop
  • 10
  • Odpowiedz
@Pinokjo: oświadczyć się w pierwszej klasie licbazy nie no wygląda "legitymacyjnie" :d. Trzeba to było poprawić na studia. Ale i tak pasta elegancka z tego będzie.
  • Odpowiedz