Wpis z mikrobloga

Jestem technicznie upośledzony, bo wychowywały mnie kobiety.
Dzisiaj próbowałem przymocować lampę do sufitu i skończyło się tak, że druty powyłaziły na wierzch, bo żyrandol był za ciężki i nie mam teraz światła w salonie. Ilekroć schodzę na dół dalej odruchowo włączam pstryczek. I nic, ciemność. Jutro będę musiał zadzwonić po jakiegoś fachmana, żeby to nareperował, bo nie wiem k---a nic o prądzie poza tym, że kopie. Już od gówniaka wiedziałem, że jeśli nie stanę się bogaty to będę miał w życiu p--------e, bo nie będzie mnie stać na płacenie za te wszystkie drobne naprawy, które inni wykonują własnym sumptem. I na tym polu się udało, bo rzeczywiście odniosłem sukces finansowy, lecz czuję, że moje poczucie męskości jest jakby nadwątlone. I nie potrafię przybić nawet j------o gwoździa do ściany, bo ilekroć próbuję, to albo powyginam gwoździa albo zrobię dziurę w ścianie albo co gorsza - p----------ę w palec. Z jednej strony to może dobrze, bo napędzam ekonomię, daję ludziom zarobić. Raz zaproponowałem koledze, żeby poskręcał mi meble, bo wiedziałem, że ma lekki kryzys finansowy. Przy składaniu komody powiedział, żebyśmy wkręcali razem jakieś wkręty, to pójdzie szybciej. Oczywiście wziąłem za długi wkręt i przewierciłem się na drugą stronę. Popatrzył wtedy na mnie z taką pogardą, która bolała bardziej, niż p---------e młotkiem w palec. Poczułem, że nie jestem pełnoprawnym mężczyzną.
  • 72
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@oficer_dyzurny_miasta: Nie ma co zganiać na kobiety. Jak nie będziesz próbować czegoś sam naprawić/zrobić, bo będziesz się bać że to spieprzysz, to nigdy się nie nauczysz. Rzadko chyba się zdarza, żeby komuś coś wyszło za pierwszym razem.
  • Odpowiedz
@oficer_dyzurny_miasta: mam podobnie, tylko z tym, ze wychowywalem sie z ojcem, ktory potrafi skleic samochod z dwoch roznych (mistrz blacharki) jak i np. założyć sam od podstaw centralne ogrzewanie - handluj z tym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Z jednej strony to może dobrze, bo napędzam ekonomię, daję ludziom zarobić.


@oficer_dyzurny_miasta: mylisz się, to źle bo nie taki jest cel gospodarki.
w twoim przypadku celem jest przybicie gwoździa do ściany. chodzi o to żeby zrobić to jak najszybciej i jak najmniejszym kosztem dlatego korzystniej jest gdy sam sobie poradzisz we własnym zakresie. w przeciwnym wypadku tracą wszyscy bo generujesz dodatkowe koszty (musisz kogoś poinformować, że jest sprawa, poczekać
  • Odpowiedz
Mirki zajmuje się serwisem okien,drzwi i rolet. Regulacja konserwacja ,programowanie rolet itd. Bylem ostatnio u pewnych ludzi , poprosili mnie o wywiercenie otworu w ścianie żeby obraz zawiesić . Patrzę na klienta , wygląda na ogarniętego typa . Pomyślałem ,że przecież nie każdy na sprzęt aby to zrobić. Biorę wiec wkrętarke (tak wkrętarke z udarem Festool) i szukam wiertła a klient "tym Pan nie da rady ja Panu dam wiertarke i przynosi
  • Odpowiedz
  • 2
@oficer_dyzurny_miasta
@dedronek
A ja żałuję, że jak ojciec chciał abym mu pomagał to się migałem. Kupił dom, pół zburzył, 3/4 dobudował, wymyślał i budował maszyny na zamówienie firm produkujących meble. Z zamiłowania kowal, robił do domu bajeczne balustrady, płotki, drabinki, meble. Wymienia można by bez końca, wszechstronny człowiek. Gdybym uczestniczył w połowie prac w których chciał abym mu pomógł to umiał bym niemal wszystko z takich podstawowych prac dom, ogród
  • Odpowiedz