Wpis z mikrobloga

@patrol798: Co do dźwięku to jasne, wiadomo, ale jeśli ktoś chce mieć ładne auto i napewno trwalsze niż z oryginalnym silnikiem, to decyduje się na takiego swapa. A co do zmiany właściwości jezdnych to też nie byłbym pewien, wszystko zależy od tego co tam wsadzą.
@onlajf: nie wiem jak to w przypadku @Wujek_Fester wygląda, ale kiedyś też opracowywałem instrukcję składania silnika w projekcie. Generalnie to bazujesz na doświadczeniu (czyli wiesz mniej więcej co po kolei leci) i w głównej mierze na systemie CAD gdzie sprawdzasz wszystkie "kolizje" między kolejnymi częściami, oraz kombinujesz z "wirtualnymi" narzędzami czy pasują i czy będą pasowały w takiej kolejności. Trochę takie puzzle w sumie ...
@Ja-qb: @onlajf: dokładnie jak @vertoo pisze. Głownie rysunek + samodzielnie złożenie i rozłożenie silnika kilka razy. Do tego fikstury/uchwyty żeby było ergonomicznie plus wyczucie, co ludzie na linii mogą #!$%@?ć - a o tym można książkę napisać bo inwencja operatorów zadziwiła by niejednego magika.

Do tego osobna lista z punktami kontrolnymi, tabelki na podpisy etc.

Na chwilę obecną robimy produkcję 1-5k sztuk na rok, czyli niewiele.
co tam wsadzają? Jakieś olejożerne japońskie silniki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@sorek: często ląduje tam coś z Hondy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak masz czas i pieniądze, to można wszystko, ale by zachować charakter i dobre prowadzenie oraz nie rzeźbić za dużo lepiej wziąć mały i lekki, ale mocny silnik.

@dGustator: Wankla często stosuje się w lotnictwie jako APU - zasila generator
Fajne silniki. Szkoda, że nie spełniały norm emisji. Wymianę uszczelek co ok. 40 kkm i dolewanie oleju można przeżyć. Koszty eksploatacyjne porównywalne z tłokowymi o mocy 240 KM. Spalanie zawsze mogłoby być niższe ale rywale dużo mniej nie palą. A jak komuś auto zostawia plamy pleju to wypadałoby te uszczelnienia wymienić. No i nie ma rozrządu co kompensuje inne wydatki.