Wpis z mikrobloga

Będąc ostatnio w aptece byłam świadkiem takiej oto sytuacji:
Starsza pani kupowała jakieś leki i pod koniec swojej listy pyta o „RUŻAWINĘ”. Aptekarka pyta się na co to miało był, jakie ma działanie. Babeczka odpowiada jej, że lekarz jej to kazał pić, że ma jej pomóc na pęcherz i na żołądek. Pani aptekarka myśli i pyta czy na pewno chodzi o RUŻAWINĘ ?!
Starsza upiera się, że tak. Po kilku chwilach aptekarka pyta się jej, czy chodziło może o


Babeczka odpowiada, że tak. Ludzie w ogół z trudem powstrzymywali śmiech, aptekarka tak samo xd

#heheszki #takbylo #karuzelasmiechu #logikarozowychpaskow
  • 19