Wpis z mikrobloga

Prezes Sądu Najwyższego: Koniec zasady demokratycznego państwa prawnego
Bardzo odważne i mocne słowa pierwszej prezes Sądu Najwyższego, prof. Małgorzaty Gelsdorf, która uczestniczyła w Zebraniach Przedstawicieli Zebrań Sędziów Sądów Apelacyjnych oraz Zgromadzeń Ogólnych Sędziów Okręgów.

Zamysł jest prosty: obecna władza przez fakty dokonane zmienia konstytucyjny ustrój państwa. I za chwilę zyska potężny instrument nacisku na każdego indywidualnego sędziego, a przez to – na każdego obywatela. Do Izby Dyscyplinarnej – jak się zapowiada – wprowadzi się czynnik społeczny, ławników, bo sądy – jak powiedział pewien członek grupy rządzącej – są zbyt ważną sprawą, aby je pozostawić samym sędziom. No więc będziemy mieli sądy ludowe, upolitycznione, bo w razie czego skład mieszany w Izbie Dyscyplinarnej usunie z urzędu każdego, kto się nie zgadza z poddaniem prawa potrzebom bieżącej praktyki i woli politycznej


Nie mówię o tym dlatego, żeby kogoś obrazić lub wzbudzić tanią sensację. Nie! Chodzi mi tylko o to, aby każdy na tej sali i poza nią miał świadomość powagi sytuacji. W Polsce skończyła się epoka, kiedy mogliśmy polegać na zadeklarowanej w art. 2 Konstytucji zasadzie demokratycznego państwa prawnego. O prawo, o sposób jego interpretacji, o jego przestrzeganie, o każdy cal sprawiedliwości należy teraz walczyć i obowiązek ten – co tu dużo mówić – spoczywa na sędziach.

#polska #prawo #polityka #tklive #dobrazmiana #neuropa #mikroreklama
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wołam zainteresowanych (264) z list RiGCzowa, Trybunalska, anty-antywolnościowa
Możesz zapisać/wypisać się klikając na nazwę listy.

Masz problem z działaniem listy? A może pytanie? Pisz do IrvinTalvanen

! @BarekMelka @smyl @Xianist @Lipathor @Destr0 @Majk_ @GilbertEatingGrape @kakaowymistrz @eMac1ek @wielooczek @dasto123 @donmuchito1992 @MalyBiolog @daj_pan_spokoj @baqs @hidd3n13 @bvszky @Songbird @kvvach @Bartoni @GeorgeSorosVEVO @
  • Odpowiedz
No więc będziemy mieli sądy ludowe, upolitycznione, bo w razie czego skład mieszany w Izbie Dyscyplinarnej usunie z urzędu każdego, kto się nie zgadza z poddaniem prawa potrzebom bieżącej praktyki i woli politycznej


@BarekMelka: no, no mocne słowa. Zważywszy na liczne medialne przypadki w których sędziowie dopuszczający się przestępstw nie spotkali się z żadną surową karą z tych ich organów sprawdzających.

Vide przypadek pani sędzi (stara sprawa ale naprawdę dobry przykład tego że ten układ to kółko wzajemnej adoracji które stało i stoi ponad prawem), która przyklepała w sądzie rejonowym lewy testament na mocy którego jej mąż przejął nieruchomość za kilka mln złotych. Działając świadomie i umyślnie została skazana na karę pozbawienia wolności w
  • Odpowiedz
@BarekMelka: przypomnijmy przy okazji, że to ta co się do MSW skarżyła i żądała usunięcia miasteczka namiotowego spod sądu w którym protestowano przeciw skazaniu Miernika. Wot demokratka ludowa.
  • Odpowiedz
@stekelenburg5:

Jak tłumaczy mi jeden z sędziów z ponadtrzydziestoletnim stażem, to jedna z metod dyscyplinowania osób, które zadzierają z systemem. Osoba, która się sprzeciwi, przegrywa. Siła niszcząca środowiska jest wielka. – Obserwowałem wiele takich przypadków. Przykro mi, że nie byłem w stanie się przeciwstawić w takim stopniu, jak bym chciał. To zjawisko przybrało już tak monstrualną postać, że nikt nie śmie się mu sprzeciwić. Sądy stały się udzielnymi księstwami, miejscami,
  • Odpowiedz
@TenebrosuS: ja nie mowie, ze jest doskonale, ja po prostu nie popieram remedium Ziobry. Znaczy w niektorych pkt sie z nim zgodze, ale w kwestii wyboru sedziow i dyscyplinarnej chce stworzyc politycznuy bat dla siebie wylacznie.
  • Odpowiedz
@stekelenburg5: a to najfaniejszy fragment, jak bardzo w sądzie chodzi o sprawiedliwość xD

Jedna z działaczek związku zawodowego działającego wśród pracowników sądownictwa opowiada mi, że starała się historią Anny zainteresować mecenasa, który często współpracował z nimi w różnych delikatnych sprawach. Kiedy zapoznał się ze sprawą, wzruszył ramionami, uśmiechnął przepraszająco i powiedział, że się nie podejmuje. – Bo to nie tylko trudna sprawa, która potrwa wiele lat – miał odpowiedzieć. –
  • Odpowiedz