Wpis z mikrobloga

  • 217
WIELKA WYKOPOWA BITWA SERIALI - EDYCJA 2!
Faza pucharowa – Mecz 128 – FINAŁ

Tag do obserwacji: #mirkoserial | Wyniki fazy pucharowej: KLIK

WIELKI FINAŁ DRUGIEJ EDYCJI ZABAWY!!!

#glupiewykopowezabawy #ankieta
#breakingbad #narcos
źródło: comment_21w03hSSuN5LIiDcrDHlsMWxkq1w1yH3.jpg

WYBIERZ LEPSZY SERIAL

  • Breaking Bad (2008) 66.4% (2669)
  • Narcos (2015) 23.9% (959)
  • Żaden / Oba 9.8% (392)

Oddanych głosów: 4020

  • 63
Narcos, ciekawy na faktach ale nie wiem czy w top 10 u mnie by się znalazł (jest świeży dlatego chyba na topie) a Breaking Bad dla kogoś kto widział The Wire jest jak mało realna bajeczka dla dzieci gdzie samoloty spadają z nieba...
Oba seriale są ze średnio wyższej półki... do genialności obu brakuje... po raz pierwszy głosuję za opcją trzecią.
@gawel72: Ok, odświeżyłem sobie ostatnio 1 odcinek BB, bo na fali mirkoserialu mówię "a niech tam, dam mu drugą szansę, może mi się spodoba".

Ale już dokonująca się w pierwszym odcinku przemiana Waltera jest kompletnie niewiarygodna. Przejście od etapu życiowego przegrywa do gotującego metę hurtem zakapiora następuje tak szybko, gładko i bezproblemowo, że już na starcie serial robi się kompletnie niewiarygodny.

Ja rozumiem, że "taka konwencja", itp., ale sorry, trudno mi
@Hahazard: Ja go nie uważam za przegrywa, miał jedynie słabo płatne prace co nie oznacza, że był przegrywem, nie miał znajomych i siedział w piwnicy. Miał rodzinę i żonę przez kilkanaście lat, która nie była przegrywem. Przegrywy nie są w stanie zdobyć dziewczyny przegrywa, a co dopiero normalną dziewczyne.
Raczej impulsywnie podjął decyzję o robieniu mety, a poza tym wiele razy chciał z tego zrezygnować co świadczy o tym, że zbyt
@Hahazard: po za tym musisz zdać sobie sprawę, że wszystko jest w pewnym stopniu prawdopodobne. Atak na WTC był prawie niemożliwy, ale jednak prawdopodobny. Przed wydarzeniem nikt by nie uwierzył w takie coś.
Serial opowiada o konkretnym przypadku, który ma jakiś stopień prawdopodobieństwa i który się właśnie spełnia. musisz również pamiętać, że na na świecie jest 7 mld ludzi, na tyle ludzi zawsze się znajdzie mało prawdopodobna historia. Wszystko ma jakieś
@Hahazard: Myślę też że seriale o mało prawdopodobnych wydarzeniach są ciekawsze, niż te które mają wydarzenia o dużym stopniu prawdopodobieństwa, bo to czyni serial mniej przewidywalnymi.
@LubiePicKawe: Chyba tak.

@gawel72: Mówiąc przegryw miałem na myśli nudne życie: niewdzięczna praca poniżej kwalifikacji (bo nie każdy nauczyciel chemii umiałby zrobić crystal meth), do której w dodatku musiał dorabiać w myjni u jakiegoś janusza, na dokładkę diagnoza-wyrok od lekarzy. No, super udane życie miał, meh.

po za tym musisz zdać sobie sprawę, że wszystko jest w pewnym stopniu prawdopodobne. Atak na WTC był prawie niemożliwy, ale jednak prawdopodobny. Przed
@pI_us Pomijając fabułę, pomysł itd, moim zdaniem hoc jest najlepiej zrealizowanym serialem jaki widziałam. Przy tym co kamera, scenografia i inne rzeczy na których się nie znam robią w tym serialu większość to średniawka. To co tam się odwala po prostu cieszy oko samym względem estetycznym. Bardzo bardzo mało jest takich produkcji. W sumie poza HOC widziałam jeszcze tylko jeden film przy którym miałam momentami podobne odczucia. (Koneser)
@WLADCA_MALP: hah a ja zacząłem od bb a dopiero później the wire i nawet nie szukałem porównania, może to przez to że potraktowałeś breaking bad jako coś co powinno być podobne a to zwyczajne 2 różne klimaty? ciekawe co by było jakbym zobaczył te seriale w odwrotnej kolejności
  • 1
@Matt_888 kiedy BB było niszowym serialem wszystkim o nim mówiłem (tak do trzeciego sezonu) kiedy tak od czwartego sezonu o serialu zaczęli mówić wszyscy poziom zaczął bardzo spadać, zaczęły się pojawiać cliffhangery, jakieś co raz większe bzdury, byle tylko zaszokować i zadziwić widza. No i sorry, Walt jako ostateczny badass wypadł nieprzekonująco. A finał... Pff co to za głupota to nie pomknę. Serial dużo traci kiedy ogląda się go o raz drugi,
  • 0
Narcos, ciekawy na faktach ale nie wiem czy w top 10 u mnie by się znalazł (jest świeży dlatego chyba na topie) a Breaking Bad dla kogoś kto widział The Wire jest jak mało realna bajeczka dla dzieci gdzie samoloty spadają z nieba...

Oba seriale są ze średnio wyższej półki... do genialności obu brakuje... po raz pierwszy głosuję za opcją trzecią.

Akurat chyba dwa moje ulubione seriale. BB i the wire. BB