Wpis z mikrobloga

@JazzJackrabbit: w podstawówce/gimnazjum to ja byłem prymusem, ale jak czasem dostałem słabą ocenę to miałem #!$%@?. Natomiast pamiętam 2 śmieszne sytuacje z podstawówki - pierwsza miała miejsce we wczesnej podbazie gdy mieliśmy cośtam malować. "Pani" spytała kto nie ma ze sobą farb, zgłosiło się kilka osób, w tym ja, bo o zabraniu jakichś pierdół na gównoprzedmioty typu plastyka czy muzyka zazwyczaj nie pamiętałem. No to niestety, kto nie jest przygotowany dostaje
Daj plusa, jeżeli też miałeś w klasie/znałeś prymusa, który jakimś cudem dostał ocenę gorszą niż 5 i ze łzami w oczach łkając błagał nauczyciela aby nie wpisywał tej oceny


@JazzJackrabbit: Ja taki byłem w podbazie. Przez rodziców miałem za wysoką ambicję i na kartkówce z matmy z mnożenia dostałem 4. To był koniec świata. xD Na szczęście wyrosłem z tego.
@jurek-xd: była raczej żenująca. Nie mam pojęcia co jej wtedy #!$%@?ło, to jedyny taki jej odpał który sobie przypominam. Już sam płacz był dla mnie bardziej zrozumiały (z tego co słyszałem bardzo surowi rodzice, a całkiem możliwe że do tego momentu nie dostała nigdy w życiu oceny niższej niż 4), pomijając nieskumanie oczywistego zgrywania się nauczycielki.
@jurek-xd: niby tak, sam poza byciem prymusem pełniłem też rolę klasowego śmieszka-zawadiaki i heheszkowałem z luźniejszymi nauczycielami, ale i tak była to dla mnie irracjonalna sytuacja. Raz że dziewczyna była raczej poważna (tzn umiała pożartować, ale raczej na przerwach), a dwa że jeśli ktoś w tej klasie miał powód by przejąć się jedynką w dzienniku to właśnie ona. Jak mijasz wieczorem dresa to raczej nie krzyczysz za nim "ej, weź mi
@philger: no niby tak, ale jak przypominam sobie jakie głupoty robiłem ja w podstawówce i moi koledzy to się nie dziwię. na angielskim jak ktoś źle się zachowywał to pani go zapisywała na tablicy, potem stawiała minusa obok imienia, a potem za trzeci raz już wpisywała uwagę do dziennika. byłem jakiś taki raczej grzeczny, więc zdecydowałem że koniec. specjalnie przeszkadzałem, żeby pani napisała @jurek-xd: - i w sumie nie wiem