Wpis z mikrobloga

1. Miej jedną z najczystszych kranówek w Europie
2. Instaluj poidełka dla dzieciaków w szkołach
3. Ktoś idzie o krok dalej i proponuje publiczne poidełka w centrum #warszawa, a Ty to przyklepujesz.
4. Promocja miasta, bo smaczna woda za darmo
.
.
.
56576. Mniejsze nakłady na sprzątanie i przetwarzanie odpadów, bo mniej plastikowych butelek. Poczucie egalitaryzmu w stosunku do najbardziej podstawowych potrzeb ludzkich przywrócone.

To są właśnie te detale ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#dobrewiadomosci #ekologia #urbanistyka #przestrzenpubliczna trochę #architektura, bo SARP i trochę #socdem bo woda prawem, nie towarem
starface - 1. Miej jedną z najczystszych kranówek w Europie 
2. Instaluj poidełka dl...

źródło: comment_8Gb55BlkLc8w62toOOFcJthDjF5xFtll.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
@starface: Ja napiszę tak:
1. Miej dostęp do idealnie czystej wody oligoceńskiej
2. Zaniedbuj ujęcia głębinowe, zamykaj gdzie się da (vide Mokotów)
3. Stwórz system poidełek z czymś, co przepłynęło przez Kraków zamiast korzystać z hektolitrów wody jeszcze lepszej jakości

Gdzie ten profit???
  • Odpowiedz
@starface: Super sprawa, korzystałem często będąc w stanach. W ogóle w USA chyba mają wpojone, że woda jest czymś tak oczywistym, że w restauracji do jedzenia dają ci kranówkę z lodem za friko.
  • Odpowiedz
W ogóle w USA chyba mają wpojone, że woda jest czymś tak oczywistym, że w restauracji do jedzenia dają ci kranówkę z lodem za friko.


@vipperek: W Grecji jest tak samo. Dzbanek z wodą i szklanki dostajesz razem z kartą przed zamówieniem.
  • Odpowiedz
@Waspin: nie wiem czemu tak uważasz, jak byłem na wycieczce w warszawskich Filtrach, to babka mówiła, że oligocenki wcale nie są czystsze, ani lepsze od tego co oni wypuszczają. Jeszcze jak do tych poidełek zrobi się nowe instalacje, to mam wrażenie, że oligocenki odpadną w przedbiegach.

  • Odpowiedz
@Precypitat: to urban legend. Składowo jest co najmniej tak samo czysta, nie ma niektórych substancji w ogóle, mimo dopuszczenia normami, ma lepszy skład "opcjonalnych" minerałów, które normami objęte nie są. Woda z rzeki jest czyszczona "pod normy".

A co do jakości ujęć - to właśnie zamiast je wyremontować (a jest ich masa w Wwie, czytałem, że potrafiły być co kilkaset metrów, zresztą na Mokotowie jest cały szlak zamkniętych, zapomnianych ujęć bo
  • Odpowiedz
@Precypitat: prawda jest taka, że nie wiesz gdzie dokładnie są ujęcia głębinowe (zauważ, że w ścisłym Centrum na bank jedno jest w Pałacu i dwa w domach centrum i to są ujęcia, o których ja, zasadniczo laik, wiem, wszystkie 3 zamknięte). Ujęcia często montowane są w aktualnych budynkach, pozasłaniane albo przeadaptowane, ale istnieją. Koszt pomp na pewno istnieje, ale nie jest zaporowy (na logikę nawet - w PRL by się nie
  • Odpowiedz
@Waspin: Oligoceńskie ujęcia wcale nie są tak "idealnie czyste" jak Ci się wydaje. Weź pod uwagę choćby trzymanie tej wody w baniakach, które nigdy nie są myte.
  • Odpowiedz
@Polanin: a jakbym nabrał z kranu do gumofilca, to mogę mówić, że kranówa nie jest tak idealnie czysta, jak mówią? Bo akurat trzymanie tej wody cholera wie ile nie ma związku z tym jak jest czysta.
  • Odpowiedz
@Waspin: No jednak ma. NIe chce mi się tutaj nad tym rozwodzić. Jeśli chcesz to sobie poszukaj, jak nie to pij co chcesz. W baniakach rośnie całe "bio" (stąd lampy UV w ukłądach z zamkniętymi obiegami). Około doby w czystym pojemniku. Pewnie można więcej, ale jeśli pojemnik nie "odpoczywa" (leży suchy dłuższy czas, ponad tydzień - dwa) to marnie to wygląda. Woda kranowa jest monitorowana na bieżąco. Ujęcia oligoceńskie rzadko.
  • Odpowiedz
@Polanin: Jeszcze raz pytam co ma wspólnego baniak na wodę albo to, że niektórzy ich źle używają z czystością wody z ujęcia? Nie każdy ma nigdy nie dezynfekowane, stare butelki po Żywcu. Jak ludzie będą brali z poideł do takich butelek, to wyjdzie na to samo. Rozumiem Twój argument, ale nie ma on wiele z czystością wody w danym ujęciu, tylko ew ze sposobem jej używania. Bo tak samo mogę powiedzieć,
  • Odpowiedz