Aktywne Wpisy
Tyrande +12
Pytanko. Pracuje hybrydowo. Na służbowym laptopie mam maila że komputer potrzebuje manualnego restartu do aktualizacji i to parę godzin potrwa.
W mailu jest informacja, żeby najlepiej odpalić ręcznie aktualizację w nocy.
Czy firma może ode mnie wymagać włączania laptopa poza godzinami pracy?
#pracbaza #korpo #pytanie #praca
W mailu jest informacja, żeby najlepiej odpalić ręcznie aktualizację w nocy.
Czy firma może ode mnie wymagać włączania laptopa poza godzinami pracy?
#pracbaza #korpo #pytanie #praca
xiv7 +31
Ciekawostka: tak w roku 2050 będą wyglądać flagi stanowe Polski, Niemiec czy Francji jak Unia zmieni się już w Stany Zjednoczone Europy, mocarstwo światowe zapewniające bezpieczeństwo i komfort życia, nie jakieś romantyczne mity o podzielonym kontynencie bo przodkowie 500 lat temu tak żyli to my też musimy mimo że to nie daje nic w praktyce, a co więcej prowadzi do wojen. Ciekawe kto wtedy będzie u nas gubernatorem a kto będzie we
Jakiś czas temu przez prawie dwa lata pracowałem w dosyć dużej firmie jako handlowiec, którą kierował zwykły #januszbiznesu, gość który nie miał pojęcia o ludzkim traktowaniu swoich pracowników. Czułem się zaszczuty do tego stopnia, że do tej pory cały czas węszę jakąś zadymę i czekam na zjebki za nic od obecnego przełożonego. Pewnego dnia rzuciłem to wszystko w #!$%@? i znalazłem pracę w tej samej branży, ale w innej, dużo mniejszej "rodzinnej" firmie. Niby wszystko jest OK (jestem jednym z dwóch pracowników, którzy nie są spokrewnieni z szefostwem), ale ja wciąż czuje że to nie to, pomimo faktu, że atmosfera w #pracbaza jest super i w zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Robię swoje i wszyscy są zadowoleni. Wstając rano moją pierwszą myślą nie jest jak do tej pory: "eh #!$%@?, ja #!$%@?". Zapewne Wielu z was chciałoby mieć taką sympatyczną i bezstresową atmosferę w pracy, ale mimo wszystko czuję że marnuję swój czas i przegrywam życie. Siedzę sobie w biurze na stanowisku handlowca i gościa do obsługi e-sklepu. Robię coś, czego w zasadzie nie lubię robić, wkurza mnie ta monotonia, a najbardziej bolą mnie zarobki, dostaję jakieś 2100 zł do łapy miesięcznie i #!$%@? mnie myśl, że z taką kasą do niczego w życiu nie dojdę. Chciałbym być mobilny, kocham jeździć samochodem i sprawia mi to ogromną frajdę. Czuję, że przez pracę biurową gniję od środka. Mirki, doradźcie, czy rzucić to w #!$%@? i szukać jakiejś gownopracy jako kierowca za zapewne jeszcze gorsze szekle, czy siedzieć na dupie tu gdzie siedzę i robić swoje.
#praca #przemysleniazdupy #lodz #januszebiznesu
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: ludolfina98
Przecież to idealne zestawienie - bądź handlowcem u dowolnego producenta - narzędzi, opon... czegokolwiek.
Moi znajomi pracują w ten sposób, dla mnie to koszmar że robią miesięcznie po 12-15k km ( podpisują przy tym 5-7 umów czy dbają o pozyskanych już klientów ) - ale szekle się zgadzają. Pracują po 8-9g dziennie bo czasem nie uda się wrócić z trasy na czas, ale 5k na łapkę wpada.
Obecnie na rynku pracy - dla pracodawców jest taka posucha z pracownikami że przyjmą cię z otwartymi ramionami.
( chyba że pochodzisz z lubelskiego, albo okolic Augustowa - wtedy dupa cicho i rób swoje bo tam słabo
@Afropolon: pracuje od 10 lat jako przedstwiciel i nie znam żadnego kolegi ktory robi po 600km dziennie wiec cos sciemniasz (12000/20dni pracujących=600km)
@AnonimoweMirkoWyznania:
Ja robie jako pH
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A tak serio to 15k miesięcznie.
Myslisz ze napisze tutaj ile zarabiam? Nie bądź śmieszny.
Komentarz usunięty przez moderatora