Wpis z mikrobloga

@OCISLY: chyba ktoś tu jest fanboyem Tesli, wcale mu jakoś nie pocisnął, gość ma sporo racji. Trzeba przyznać, że Tesla ma imponujące osiągi jak na sedan, zawdzięcza je charakterystyce silnika elektrycznego z ogromnym momentem dostępnym już od samego początku. Ale silniki V6, V8 czy nawet V12 i W12 brzmią. I o to właśnie chodzi, brzmienie. To jak bicie serca, ryk potwora pod maską, majstersztyk techniki (mowa o lepszych silnikach, a nie