Wpis z mikrobloga

@nama: No właśnie, trzeba było słuchać @mama, chociaż tym co rzucili chyba gorzej śmierdzą niż tym co nigdy nie zaczęli, bo mama też niby kiedyś sama paliła a tera gada jak to okropnie śmierdzi i w ogóle, tak jakby śmierdziało 10 razy gorzej niż smog.
@dolOfWK6KN: przeszłam na e-papierosa który mnie usidlił na kolejny rok ;)
No i potem zdałam sobie sprawę, że nie porzuciłam wcale nałogu, a jedynie zmieniłam jego formę - co mnie mocno wkurzyło. Poczułam się oszukana.
Jestem blondynką, więc jak widać proces myślowy trochę trwał, ALE!
W efekcie końcowym rzuciłam całe to tałatajstwo.

Bawiłam się w te tabletki nikoret czy jakoś tak - jeśli lubisz żuć kiepy to polecam XD przygoda z
@nama: Niekoniecznie. Ja do 29 roku życia nie zapaliłem nawet jednego papierosa. Zacząłem palić z nerwów i tak się to ciągnie ponad 3 lata. Co jakiś czas rzucam, ale potem wracam, po góra trzech dniach przerwy. Za dużo mam problemów, żeby nie palić, a ewentualnego raka płuc w mojej obecnej sytuacji powitam z westchnieniem ulgi.
Zacząłem palić z nerwów i tak się to ciągnie ponad 3 lata.


@miroslaw_suchoklates: to co Ty robisz lub przeżywasz że zacząłeś dawno po okresie w którym człowiek bywa jeszcze na tyle głupi lub podatny że zaczyna palić?
@nama: Wolałbym, żeby to było tylko takie piepszenie znudzonego życiem przegrywa, który nie docenia tego co ma (90% frajerów w anonimowych mirkowyznaniach),ale skala problemów jakie mi się zwaliły na łeb jest taka, że 9 a 10 osób w mojej sytuacji już by dawno się zabiło. Niemniej nie zamierzam się żalić i staram się walczyć resztkami sił, żeby zmienić to co mogę i wierzę, że w końcu mi się uda. Doceniaj swoje
@sillemo: trochę tak :D ale tu jedyną filozofią jest po prostu nie robienie czegoś. Przy odchudzaniu wypada zmienić dietę, inaczej gotować, robić specjalne zakupy, przy nauce trzeba poświęcić przede wszystkim czas i zrezygnować z innych zajęć. A tu... eh, mogłam to zrobić wcześniej :/