Aktywne Wpisy
Norbercikk +1084
Apeluje.
4 czerwca, to NIE JEST marsz PO.
W momencie jakim się znajdujemy aktualnie jest to marsz o wolność.
Ten marsz ma pokazać, wesprzeć nas wszystkich, ma pokazać niezdecydowanym, którzy myślą ‚a i tak nic nie zmienię’. Że jest mnóstwo ludzi, którzy chcą NORMALNOŚCI, a nie szczujni TVPis
Ja będę na marszu, pojawię się tam po to, aby chociaż jedna osoba widząc później na nagraniach pełno osób w Warszawie pomyślała sobie, że
4 czerwca, to NIE JEST marsz PO.
W momencie jakim się znajdujemy aktualnie jest to marsz o wolność.
Ten marsz ma pokazać, wesprzeć nas wszystkich, ma pokazać niezdecydowanym, którzy myślą ‚a i tak nic nie zmienię’. Że jest mnóstwo ludzi, którzy chcą NORMALNOŚCI, a nie szczujni TVPis
Ja będę na marszu, pojawię się tam po to, aby chociaż jedna osoba widząc później na nagraniach pełno osób w Warszawie pomyślała sobie, że
gdybym był Brazylijczykiem, głosowałbym na Bolsonaro.
gdybym był Węgrem, głosowałbym na Orbana.
gdybym był Amerykaninem, głosowałbym na Trumpa.
gdybym był Turkiem, głosowałbym na Erdogana.
głosowałem na Dudę w II turze zarówno w 2015, jak i 2020. głosuję na Konfederację.
dlaczego? po prostu jestem patriotą.
a antypolskie neuropki, a antypolskie lewaki? wyją z wściekłości, bo cóż im pozostało?
#bekazlewactwa #bekazpisu #neuropa #4konserwy #konfederacja #wojna #ukraina #bekazpodludzi #polityka #turcja #usa
gdybym był Węgrem, głosowałbym na Orbana.
gdybym był Amerykaninem, głosowałbym na Trumpa.
gdybym był Turkiem, głosowałbym na Erdogana.
głosowałem na Dudę w II turze zarówno w 2015, jak i 2020. głosuję na Konfederację.
dlaczego? po prostu jestem patriotą.
a antypolskie neuropki, a antypolskie lewaki? wyją z wściekłości, bo cóż im pozostało?
#bekazlewactwa #bekazpisu #neuropa #4konserwy #konfederacja #wojna #ukraina #bekazpodludzi #polityka #turcja #usa
26 lvl here. Duże miasto (nie stolica), programista pytonga, początek kariery, 5k na rękę. Wynajmowana kawalerka, stare auto. Zawaliłem magisterkę, mam tylko inżyniera. Trochę świata widziałem, ale także przez to i kilka złych decyzji wpieprzyłem się w dług (ok 10k na konsumenckim). Kochana dziewczyna, kilku dobrych kumpli. Byłoby ok, ale martwi mnie ten dług. Wkopałem się w to rok temu, do teraz już 2 razy byłem bliski spłaty (3k zostawały) ale za każdym razem coś się działo (auto, mieszkanie, brak tragedii ale trzeba było wydać) i wracałem do kwoty -12k. No nie mogę z tego wyjść. Z drugiej strony lubię żyć wygodnie, chociaż bez przesady: jakieś wyjście raz na tydzień, kupienie dziewczynie czegoś ładnego. Rodzina ani dziewczyna nic o tym nie wiedzą. Macie jakieś porady w takich sytuacjach? Robić spinę, nie jeść i spłacić w 3 miesiące (bo czynsz też trzeba płacić), czy rozłożyć sobie po 1k miesięcznie, żeby nie bolało tak bardzo?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Kim jestem?
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: Asterling