Wpis z mikrobloga

Tak podsumowując nocne #gdziejesthajs . Hajsu nie ma :( W Houston stało się to czego się obawiałem, Russel zagrał TEN mecz. Dallas nie oglądałem, ale trzeba to uznać za niespodziankę. Generalnie noc z tych w których się wydaje, że jest tyle do grania, a potem okazuje się, że było gówno. Właściwie każde ziarenko wątpliwości, które gdzieś mi się rodziło w głowie się spełniłno, a najśmieszniejsze jest to, że tych dwóch głównych typów byłem bardziej pewien niż jakiś ostatnich dwudziestu.

No nic Mireczki, musicie mi wybaczyć. Z resztą kto gra względnie regularnie, ten wie że nie można cały czas wygrywać. Dzisiaj raczej bez typów bo jakaś rodzinna impreza w planach więc nie będę miał dostępu do kompa. No chyba, że jakoś mi się uda, ale nie obiecuje.

0/2
  • 7
właśnie przez te ziarenka niepewności postawiłem na indiane, houston i spurs dla wiekszej pewnosci, obawiałem się dallas bo jednak drużyny zlepione z gówna grają więc wszystko sie może zdarzyć. Dziś jedynie na handicap myślę grać bo mecze dość wyrównane i trudno określić co będzie :/
@kolin4: miami vs lakers to wszystko sie moze zdazyc, niby back2back ale miami gra takimi rezerwami i zawodnikami, że wiesz, takim meczy lepiej nie obstawiac bo niewiadoma dla mnie przynajmniej. Clippersi to samo. Bez CP3 to nie zespół i mogą przegrać z każdym a sacramento, aż takie slabe nei jest jak wejdzie w gre ( ͡° ͜ʖ ͡°)