@Noradrenalina: Tzw. duchowa adopcja dziecka nienarodzonego funkcjonuje już wiele lat, dawno temu już widziałam w kościele ulotki na ten temat, zanim jeszcze ludzie Internet mieli w domach. Po prostu modlisz się za jakieś tam rosnące u kogoś w brzuchu dziecko, żeby było zdrowe, ew. rodzice go nie usunęli.
Nrektórzy katolicy biorą udział w inicjatywie tzw. duchowej adopcji dziecka poczętego. Polega to na tym, że chętna osoba składa coś w rodzaju przyrzeczenia, w którym zobowiązuje się do codziennej modlitwy w intencji jednego, nieznanego sobie dziecka - takiego, którego życiu zagraża jakieś niebezpieczeństwo.
Ta aplikacja ze screena to taki organizer, przypominajka właśnie dla tych osób. Pewnie zawiera formułkę modlitwy za dziecko i powiadamia, by nie zapomnieć o modlitwie.
Każdy facet z którym byłam kupował mi kwiaty i zapraszał do restauracji , nigdy nie pozwalał wracać samej w nocy więc nigdy nie zejdę poniżej tego MINIMUM bo mniej już się zrobić nie da a jeśli facet nie robi nawet tego to menel nie facet którego można rozważyć #przegryw #p0lka
Kto urodził ten dostał 5?
:/
Nrektórzy katolicy biorą udział w inicjatywie tzw. duchowej adopcji dziecka poczętego. Polega to na tym, że chętna osoba składa coś w rodzaju przyrzeczenia, w którym zobowiązuje się do codziennej modlitwy w intencji jednego, nieznanego sobie dziecka - takiego, którego życiu zagraża jakieś niebezpieczeństwo.
Ta aplikacja ze screena to taki organizer, przypominajka właśnie dla tych osób. Pewnie zawiera formułkę modlitwy za dziecko i powiadamia, by nie zapomnieć o modlitwie.
Niemniej, mógłbyś się zająć sobą.