Wpis z mikrobloga

Jest jeden fajny #niebieskipasek na którym zaczyna mi zależeć. Jak tak sobie gadamy to śmieszkujemy, że bylibyśmy fajną parą. Poznaliśmy się dwa lata temu na #tinder spotkaliśmy się raz, bo potem najpierw ja się wyniosłam z danego miasta, po jakimś czasie on. I teraz oboje jesteśmy w takim momencie, że jesteśmy wolni i sobie gadamy, że hehe może będziemy razem. Fajny niebieski, ale dzieli nas 350km. Więc chyba odpuszczę. Średnio widzę #zwiazki na odległość. Kiedy ja mam wolne - on pracuje, kiedy on ma wolne - ja mam studbaze więc widzielibyśmy się raz na miesiąc, o ile w ogóle. A ja chcę mieć kogoś na miejscu gdzie w każdym momencie możemy się spotkać, dać buzi, pójść na spacer. Do tego dany niebieski nigdy raczej nie wyjedzie ze swojego miasta rodzinnego. Nawet teraz nie mamy możliwości żeby iść na randkę. Odległość to #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#smutek
  • 12
@consummatumest: Też średnio widzę takie związki. Jak na tych badoo czy tinderach paruje mnie z jakąś fajną dziewczyną to tylko z daleka. ;) Ale mam w rodzinie kogoś kto poznał przez neta drugą osobę oddaloną o... 5000 km, są po kilku spotkaniach, podróżowali sobie razem i co najlepsze mają po... 70 lat. xD I tak się zastanawiam jaką to ja jestem ciotą w tym przypadku. Powinno być na odwrót- starsi ludzie
@consummatumest: raczej nie. Mój kumpel był w podobnej sytuacji, z tym, że był ze swoim różowym już 3 lata i widywali się potem co tydzień(400km w jedną stronę). W sumie jakby mi zależało to bym mógł śmigać co tydzień te 350km. Ale z tego co widzę to widzieliście się raz w przeciągu dwóch lat, nie wróży to dobrze. We Wrocławiu nie ma fajnych chłopów?
@consummatumest: Ojojoj, ja lvl 23, mój #rozowypasek z którym spotykam się od roku, mieszkał 200km odemnie, nie było dla mnie problemem we wtorek o 18 wsiąść w samochód, żeby być u niej o 21, a nastepnego dnia wstać o 5tej bo na 8ma na uczelnie... Uwierz mi, chcieć to móc :)
Nas od 1.5 roku dzieli odległość blisko 400 km, a od września niebieski poleciał do UK kończyć studia. Czasem jest ciężko, ale uwierz, że nic mnie tak nie cieszy jak moment gdy widzę jego buzię na lotnisku. Od czerwca niebieski będzie w Polsce na stałe i planujemy zamieszkać razem ()
@consummatumest