Wpis z mikrobloga

Kiedyś mojego kolegi rzuciła dziewczyna, kazałem mu do niej zadzwonić i poinformować o wygranej miliona złotych w totku.

No więc laska po odebraniu telefonu dała mu zrozumienia że ma go w dupie i ma dać jej spokój. Po poinformowaniu o wygranej jej nastawienie zmieniło się dosłownie w ciągu sekundy, i zaczęła go błagać o przebaczenie. To dopiero początek zwariowanej historii, bo laska na drugi dzień zaczęła koczować pod jego domem, zastawiać drzwi, szlochała i żałośnie błagała o powrót.

Gdy zdała sobie sprawę że te działania na nic się nie zdadzą, przeszła do szkalowania wśród jego sąsiadów i znajomych. Zażądała też połowy jego wygranej, a nawet latała po prawnikach i preparowała pisma że jak jej nie odda forsy, to pójdzie do więzienia xd
#logikarozowychpaskow

  • 22