Wpis z mikrobloga

@archstanton: community jest na stałym martwym poziomie. Tak jest zresztą już od czasów cata. To jak faszerowanie lekami śmiertelnie chorej osoby. Niby ma dni kiedy czuje się lepiej, ale w gruncie rzeczy i tak wiesz, że to już praktycznie trup.

Dla mnie w tej grze zawsze na pierwszym miejscu był aspekt społeczny. Kiedy ludzie przestają się do siebie odzywać i sobie pomagać, to równie dobrze mogę grać w gry tworzone pod