[ryhu]

Ja #!$%@?ę jak można być wyższym niż 190cm xD Przecież to kalectwo kłopot z utrzymaniem normalnej sylwetki, albo szkieletory, skinnyfaty, albo upasione knury z #!$%@? stawami co w wieku 35 lat będą chodzić o kulach xD Schylać się musisz żeby do sklepu wejść, tylko w sumie po co tam pójdziesz jak nic nie kupisz bo ubrania musisz samemu szyć z plandeki od stara a w samochodzie głowę wystawiasz przez szyberdach jak pies xD Wysoki jak brzoza głupi jak koza xD
#gownowpis

[ryhu]

@Dominix2d: 187 to boska proporcja, mniej to karły co najwyżej mogą fikołki robić, a więcej to dziwolągi.
To jest jak z wagą, możesz albo być leszczem, albo mieć dobrą wagę, albo być grubasem. I tu tez są matoły, co robią świniomasę i myślą że jak są grubi to rządzą, a gówno prawda. Takie jest życie, że jak coś jest za duże, albo za małe, to jest #!$%@?, ale możesz się oszukiwać

[D.....d]

@ryhu: Bzdura,nie ma czegoś takiego jak żadna "boska proporcja",wymyślają to takie typy jak Ty by poczuć się lepiej. Popatrz na legendy boksu-albo niewysocy jak Mike Tyson,Rocky Marciano albo 190 i więcej jak Muhammad Ali czy Lennox Lewis. Nie ma po 187.
Komandosi,piloci czy astronauci też są niscy lub średni (trzech którzy byli na księżycu mieli 178-180) bo taki organizm lepiej znosi przeciążenia,ma lepszy środek ciężkości,stosunek siły do masy czy lepszą kondycję,wytrzymałość

[ryhu]

@Dominix2d: nie wiem co się do tego 187 czepiłeś, skoro samymi swoimi przykładami potwierdzasz całość tezy (ale to przeczytać trzeba, za trudne, nie? chociaż nawet obrazek dla ułomnych dałem w pierwszym poście xD), że powyżej 190 to kalectwo, a poniżej 180 karły, a pomiędzy bogowie wśród ludzi.

[D.....d]

187,równie dobrze to mogło być 186 albo 188,po prostu tak zacząłem i już kontynuowałem.
Czym niby potwierdzam Twoją tezę? Tym że podałem mnóstwo przykładów dziedzin w których ludzi w przedziale 185-189 jest jak na lekarstwo? Ty nie podałeś żadnych sensownych argumentów tylko wciąż obrażasz ludzi od kalek,karłów i ułomnych oraz kierujesz mnie do jakiegoś żałosnego obrazka na którym mogłoby być cokolwiek tylko nie wiem co on udowadnia.
Jak jesteś takim "Bogiem" to