Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, mój #rozowypasek kupił buty #vans rok temu. Po zwykłym użytkowaniu, niezbyt intensywnym(ma inne pary bo muszą pasować do ubrania ;-)) niestety materiał przetral się na czubkach. Chciałem oddać buty korzystając z prawa rekojmi, ale buty były kupione w moim mieście rodzinnym i rok pływał w przeciągu kilku dni, a miasto to jest dość daleko i zdecydowaliśmy się na reklamacje z tytułu gwarancji jak następnym razem będziemy odwiedzać rodziców. Buty oddaliśmy 2 tyg temu, teraz przyszła odpowiedz o odrzuceniu reklamacji. Specjalista #vans stwierdził, ze uszkodzenia wynikają z naturalnego zużycia butów, a 2 letni okres gwarancji nie znaczy ze buty maja tyle wytrzymać. Cytat: "Zaznaczam, ze konsument reklamuje produkt z uwagi na niezgodność towaru z umowa, który może reklamować w ciągu dwóch lat od zakupu(nie gwarancje), co wcale nie znaczy, ze buty maja te 2 lata wytrzymać". Dalej Pani zarzuca nam brak dbania o obuwie, co jest oczywiście głupota, bo co kilka dni używamy odpowiednich środków pielęgnacyjnych. Nie wiem tez jak Pani wydedukowala powód reklamacji, bo nie ma go w zgłoszeniu reklamacji. Czy to znaczy ze kupiliśmy buty za 2 miesiące intensywnego noszenia za 200pln? Jak wyglada odpwiedzialnosc producenta w tym wypadku? Szukałem opinii UOKiK, ale nie znalazłem żadnych. Czy mogę napisać jakieś odwołanie od tej decyzji? Poziom bulwersacji jest wysoki, 200 pln za trampki, które rozwalają się po roku lub odpowiednik 2 miesięcy intensywnego noszenia. Jaka argumentacje, mogę przedstawić w odwołaniu? Proszę o pomoc. #prawo #reklamacja #uokik #gwarancja #rekojmia
  • 5