Wpis z mikrobloga

Hej mirasy.
Jestem tuz przed wybraniem, na jakie studia mam isc. Jestem na humanie, ale bardzo interesuja mnie jezyki, wiem ze rozszerzona mature z niemca i angielskiego zdam na +90%. Mam hobby jak kazdy - ksiazki, filmy muzyka. Wpadlem na pomysl, zevy isc na sinologie uczyc sie chinskiego i wiazac przyszlosc ogolnie z poznawaniem jezykow. To, ze to mnie jara to chyba najwazniejsze, znaczy, uwielbiam sie ich uczyc. Pytanei brzmi - czy z jezykoznastwa da sie wyzyc? Nie chce skonczyc w pracy zupelnie bez zwiazku z moim wyksztalceniem,
jak komus chcialo sie czytac to dzieki
#praca #nauka #liceum #naukajezykow #chinski #sinologia #jezykiobce
  • 9
  • Odpowiedz
@ditto090 tez mnie cale zycie jaraly jezyki i ba, nawet na jezykoznawstwie bylem chwile. Ale skonczylem chemie, mam prace calkiem spoko jak na chwile obecna, a caly czas moge sie oddawac swojej pasji - jezykom. W pewnym momencie musialem podjac decyzje, czy isc w jezyki calkowicie. Mysle, ze wybralem dobrze. Z perspektywy czasu patrzac, nie poszedl bym juz na jezykoznawstwo, bo nie oferowalo niczego szczegolnego. Proponuje ci postawic na czyms bardziej
  • Odpowiedz
@ditto090: jestem na piątym roku sinologii UW, jak masz jakieś pytania co do samych studiów to chętnie pomogę :) jeśli chodzi o pracę to jeszcze się nie orientowałam. Wiem, że ci, którym udało się znaleźć pracę zarabiają bardzo dobrze, ale nie wiem czy jest ja łatwo znaleźć, w końcu to pewnego rodzaju nisza.
  • Odpowiedz
@anlin: na jakie przedmioty na maturze zwraca sie uwage przy przyjmowaniu chetnych? Duzo bylo chetnych, czy trudno sie jest dostac? I jak z nauka, boje sie troche ze moze taki jezyk mnie przytloczy ;)
Dzieki z gory
  • Odpowiedz
@anlin: Poza tym, na jakichs forach widzialem, ze istnieje opcja wyjazdu do chin, jak to wyglada? Na ile sie wyjezdza? z jednej strony chetnie bym na cos takiego poszedl, a z druiej srednio moge opuszczac Polske :) Ciezko strasznie mi szukac infromacji na temat tych studiow, dzieki za pomoc
  • Odpowiedz
@ditto090: polski, angielski są najważniejsze, matma też w jakimś mikro procencie. Na UW są bardzo wysokie progi, ja miałam 100% z angielskiego i 95% z polskiego i byłam 7 na liście (na 15). Na innych uczelniach jest trochę łatwiej się dostać, np na UG czy KUL, ale one są dość nowe i nie wiem jak tam z poziomem nauczania.

Chiński jest baardzo czasochlonny, żeby nauczyć się znaku trzeba go zapisać kilkadziesiąt razy, więc codziennie w domu trzeba pisać. Na pierwszym roku musieliśmy co tydzień oddawać kilkanaście stron A4 zapisanych znakami :) ale nie wiem jak jest obecnie. Jeśli się uczysz systematycznie to da się nauczyć, jak wszystkiego.

Wyjazd na UW jest możliwy dla każdego po 3. roku. Większość jedzie na rok, można też na pół. Miasto do wyboru, jakie się chce. Oczywiście nie trzeba - ja podczas studiów zaszłam w ciążę i już nie pojechałam. Nie jest to żaden warunek ukończenia studiów. Są też kursy
  • Odpowiedz
@anlin: To prawda, ze na UW uczą tylko i wyłącznie alfabetu tradycyjnego? Jeden z moich wykładowców swego czasu tak powiedział i strasznie mnie to zaskoczyło.
  • Odpowiedz
@kened332: w chińskim nie ma alfabetu, ale znaków uczylismy się zarówno tradycyjnych(do 3 roku), jak i uproszczonych. Zdecydowana większość tekstów na zajęciach innych niż praktyczna nauka języka była w uproszczonych, więc Twój wykładowca rozsiewa jakies mity :)
  • Odpowiedz