Wpis z mikrobloga

@Mesk: @nadszyszkownik_kilkujadek:
O 7 rano wrzucasz ryż, zalewasz wodą, wracasz o 16 z roboty i nasz ciepły, ugotowany ryż.
W tym garnku nie trzeba mieszać ani odcedzać wody, garnek sam się wyłączy kiedy ryż będzie gotowy, nigdy nie przypali, prosty w czyszczeniu, bo pokryty teflonem w środku, do tego podtrzymuje temperaturę do 10 godzin, wiesz masz cieple żarcie kiedy chcesz.
@nadszyszkownik_kilkujadek: W Japonii każdy ma suihanki (gotowarkę do ryżu). Standardowo nie mają w domach piekarników, ale suihanki koniecznie (nota bene niektórzy potrafią w tym nawet upiec ciasto :D). Może dla ciebie to zbędny gadżet, ale ty pewnie nie jesz ryżu trzy raz dziennie siedem dni w tygodniu. Inna kultura i tyle. Plus weź pod uwagę, że gotowanie japońskiego ryżu jest nieco bardziej skomplikowane niż wrzucenie torebki do wody, trzeba go dobrze
@janeeyrie: Gotowanie czegokolwiek w torebce to zbrodnia. Ja standardowo płuczę ryż i na jednostkę ryżu daję 2 jednostki wody, ale tylko w przypadku ryżu białego. Na ryż brązowy potrzeba trochę więcej wody bo dłużej się gotuje. Taki ryż jest ugotowany i smaczny. Proste jak przygotowanie jajecznicy.