Aktywne Wpisy
rozowyslonikx +356
2700 plus prąd i gaz za takie coś na grunwaldzie #poznan
mickpl +334
Najdziwniejszym elementem tej bańki na nieruchomościach jest chyba promowanie hasła, że Polacy to są jacyś niesamowicie bogaci, pary 10k netto + 10k netto to norma, no a w ogóle to mamy masę milionerów, którzy będą wiecznie brali za gotówkę PKC.
#nieruchomosci
#nieruchomosci
Dzisiaj dość popularny film na podstawie książki, której nie czytałem, więc jeśli chcecie się tu wykłócać o powieść Kinga względem ekranizacji, to w---------ć.
The Mist: FW / IMDb
Nie będę skrywał, że jest to jeden z moich ulubionych horrorów, przypomniało mi się o nim trafiając na YT na jego genialny soundtrack.
No więc w skrócie: gdzieś w malutkim mieście spora grupa ludzi zostaje uwięziona w supermarkecie, gdy na miasto momentalnie spływa ogromna fala mgły, a kilku przestraszonych klientów komplikuje sytuacje. Główny bohater - bardzo rozsądny gość i jedna z głównych zalet tego filmu imo - wybiera się do magazynu włączyć generator. Gdy po chwili wraca tam z grupką ochotników do pomocy, przez drzwi dostrzegają oni... macki, oczywiście nastawione dość agresywnie do ludzi w magazynie. Gdy pada jeden trup, trzeba przedstawić ludziom w sklepie z czym mają do czynienia i zarządzić co dalej począć.
Tutaj zaczynają się podziały w markecie, grupy ludzi chcące uciekać, jedni się barykadują, a jeszcze inni twierdzą, że to gniew Boga i przyszedł czas zapłacić za grzechy. Po dwóch dniach i kilku kolejnych trupach, w sklepie panuje konkretny chaos, a religijni fanatycy chcą składać potworom ofiary. Przedstawione tu mamy podziały w społeczeństwie, które w kryzysowej sytuacji przeradzają się w wojne w przerażającym tempie.
Co do samych stworków i efektów specjalnych rzeczywiście można się czepiać, bo mogło to wyglądać lepiej. Jednak najczęściej czytając o tym filmie, widzimy narzekanie na zakończenie.
Zakończenie, które według mnie jest FENOMENALNE i gdy po raz pierwszy oglądałem ten film, nie wiedziałem co powiedzieć. Siedziałem na napisach wryty w monitor przez dłuższą chwilę. Tyle różnych emocji w tak krótką chwilę i ten j----y legendarny twist, to coś czego nie spotyka się na co dzień w horrorach. Linczujcie mnie jeśli kłamię.
No i na koniec utwór, o którym wspominałem, który tylko potęguję siłę i emocje w końcowych chwilach tego filmu.
Komentarz usunięty przez autora