Wpis z mikrobloga

@medykydem: Zawsze jak widziałem kogoś ze sztucznym okiem, myślałem sobie, że gdyby mnie spotkał taki los, nosiłbym przepaskę. Wolałbym, żeby ludzie widzieli przepaskę z daleka, niż żeby z bliska zastanawiali się, co jest nie tak, zanim się zorientują, a później próbowali się nie gapić.
  • Odpowiedz
@DywanTv taki mit krąży że przy walce pod podkładem tylko zrywali opaskę i widzieli lepiej niż przeciwnicy bo oko przyzwyczajone do ciemności, ale na serio po prostu zazwyczaj tego oka nie mieli bo za protezy utraconych rąk służyły im haki, nogi od mebli i inne takie, więc chcąc się odruchowo podrapać ranili sobie oko.
  • Odpowiedz
Przecież teraz robią takie sztuczne oczy, że bez naprawdę bliskiego przypatrzenia się nic by się nie zauważyło. Jeśli miała wylew, to może po prostu wygląda źle. Wątpię by chodziło o to, że ma sztuczne oko.
  • Odpowiedz
ale na serio po prostu zazwyczaj tego oka nie mieli bo za protezy utraconych rąk służyły im haki, nogi od mebli i inne takie, więc chcąc się odruchowo podrapać ranili sobie oko


@Limonene: ta, pewnie, niczym historia z żelazkiem, telefonem i wzywaniem pogotowia ;)
  • Odpowiedz