Wpis z mikrobloga

Ogólnie nie śledzę tego #pizzagate i w ogóle staram się omijać szerokim łukiem tego typu sprawy, politykę, religię etc. i mogę (a może i jestem) wyjść na ignoranta, ale dzięki temu śpię spokojniej. I tak wiem, że nie mam wpływu na ten zdegenerowany świat. Jednak jedna rzecz w tym wszystkim przeraża mnie bardziej. To, że bardzo wiele osób po prostu nie wierzy w to, że żyjemy pośród takich ludzi. Gwałcicieli, pedofilii, morderców, dewiantów. Nie przyjmuje do wiadomości, że np. polityk może być zdeprawowanym psychopatą itd. "Hehe no co ty gadasz, taaa prezydent by dzieci gwałcił hehe". Widzę jak wiele osób zwłaszcza starszych, średnio bądź wcale nie korzystających z internetu łyka te banały i fałsz z Tv, bądź jakichś durnych gazet i później nie są w stanie uwierzyć w coś co wykracza poza ich ograniczony światopogląd.

Jak odwiedzam dziadka to często od niego słyszę jak rozmawiamy na różne tematy, że "eee w telewizji by o tym nie mówili? tak ludzie gadają to nie może być prawda" i wtedy wiem dlaczego ta cała patologia świata może sobie tak bezkarnie trwać. Większość neguje to wszystko czego nie dowiedzą się ze świecącego pudła ustawionego na szafce pod ścianą. Czasami daję mu taką zagwozdkę i mówię "Dziadek.. a jakby nie było drugiej wojny światowej to uwierzyłbyś jakbym Ci powiedział dzisiaj, że gdzieś tam żyje facet co będzie miliony zagazowywał pod "prysznicami", palił nimi w piecu i wydarzy się to wszystko czego sam niejednokrotnie jako młody chłopak byłeś świadkiem?" I wtedy tak na moment do niego dociera, że w sumie to może i mam rację.

Taka tam rozkmina ;)

#przemyslenia #takietam
  • 7
Nie przyjmuje do wiadomości, że np. polityk może być zdeprawowanym psychopatą itd. "Hehe no co ty gadasz, taaa prezydent by dzieci gwałcił hehe".


@thisismaddnes: Poszedłbym o krok dalej i powiedział że politycy, to ludzie wręcz zdeterminowani do posiadania władzy, takie osoby mogą mieć różne mocne odchyły.

Nie można wierzyć stronom, które kreują się na normalne media, a co dopiero wymysłom jakichś czanów.


@brainac: Tyle że w tej sprawie jest są
@Arveit: @brainac: Chodzi mi o to bardziej, żeby dopuszczać do siebie różne ewentualności, a nie, że np. gdzieś na jakiejś naszej ulubionej stronie coś napisano, więc my to bierzemy jako objawioną prawdę. Po prostu żeby nie zamykać się we własnym światopoglądzie tylko zastanowić się czasami, czy druga strona też nie może mieć racji w jakichś kwestiach. Wiem, że w internecie też jest pełno jakiejś fałszywej propagandy i tak samo może
z drugiej strony nie dajmy się manipulować przez foliarzy,


Jak ktoś daje się zmanipulować "foliarzom"... no cóż, to chyba o nim najlepiej świadczy :)