Wpis z mikrobloga

Jestem ciekawy co w głowach mają ludzie, którzy w wieku 21-22 lat biorą k---a ślub.
On: przycina rury w jakiejś lokalnej fabryce rur
Ona: sprzedawczyni w Croppie

K---a, przecież razem do kupy mają mniej hajsu niż ja sam i za to chcą wynająć mieszkanie, żyć, nie mówiąc o dziecku? Ktoś zna jakieś RACJONALNE argumenty? (nie, miłość, uczucie, blabla to nie jest racjonalny argument).

#zwiazki #pytanie #bekazpodludzi
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ciuliczek: no siema, jak my braliśmy ślub to on miał 23 lata a ja 19,5. po 3 miesiącach po ślubie wyjechał za granicę, potem ja dołączyłam do niego, żyjemy na luzie z jednej pensji i jeszcze odkładamy, mamy drugie dziecko w drodze.
jakieś pytania? :)
  • Odpowiedz
@CptBrit: wiesz, gdybyśmy mieli mieszkać w Polsce to po prostu przypuszczalnie nie decydowalibyśmy się tak szybko na dziecko. ale w czym problem wziąć ślub? :)
  • Odpowiedz
@agaja: oczywiście, że tak. Ale mniej 20-latki ma poukładane w głowie niż 40-latków. Pewnie, że są nieudane małżeństwa starszych i udane młodszych, jednak wciąż połowa takich młodych małżeństw się rozpada

@TheFuguFish od właśni chodzi,no budowanie narracji :
- A po 30sce nikt się nir rozwodzi? - jest tak głupi,że tak każda rozmowę można prowadzić próbując obalić nawet silny argument pokopujac go populistycznym stwierdzeniem. Niestety statystyka jawnie świadczy o dominacji
  • Odpowiedz