Wpis z mikrobloga

Kumpel kupuje sobie Porsche Cayenne z 2004 roku z przebiegiem 160 tys. km za 38 tys. zł. Główny argument to po prostu prestiż bo to porsze, ale czy nie ma nigdzie haczyka w kupowaniu takiej fury za 38k? Sprawdzałem i faktycznie po tyle chodzą, więc nie ma chyba w nim nic poważnego do roboty. Naprawdę każdy może wozić się tak ekskluzywnym wozem już za taką cenę? Nie ma tu żadnego podchwytu? :D
#samochody #motoryzajca #porsche #pytanie
  • 53
  • Odpowiedz
  • 11
@WillyJamess nie czytaj tych mędrców wyżej. Jak masz ogarniętego mechanika i trochę rozumu to na pewno nie zbankrutujesz. Oczywiście można zaprowadzić do serwisu, płacić jakieś chore pieniądze i wrzucać to na wykoppeel, ale da się też normalnie to utrzymać.
  • Odpowiedz
@WillyJamess: Chrzestny miał może ciutkę nowszego. Jeździło się zajebiście ale gdy rozwaliła mu się skrzynia biegów i coś tam jeszcze i naprawa miała być w okolicach 35 kafli to szybko sprzedał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Zapaczony: 480 zł za 1 roboczogodzinę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W normalnym serwisie, na tych samych częściach, ale z innym logo byłoby to może 30-40% tego co tutaj. W dalszym ciagu dużo, ale nie aż tak, że zawału można dostać.
  • Odpowiedz
@zaqwsxdsa: kupowanie dwunastoletniego suva aby poczuć odrobinę rzekomego luksusu jest po prostu głupie, ale stawianie obok niego tipo jest niemal równie głupie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@xetrov: nie siedziałem w środku tego Tipo, więc w sumie się nie wypowiem... Ale recenzje zbiera bardzo dobre z tego co wiem.

No i clue jest takie, że każde nowe auto będzie lepsze od starego rupcia
  • Odpowiedz
@WillyJamess: Najbardziej żałosne jest to, że chce się Porsche i prestiżu, a potem na serwis nie stać, o paliwie nie wspominając i ląduje lpg, chińskie opony itp.
Stare auto Premium kosztuje tyle w utrzymaniu, ile nowe auto Premium. Doliczamy to, że mogą się wykrzaczyć nieprzyzwoicie drogie elementy vide pneumatyka w W220.
  • Odpowiedz