Wpis z mikrobloga

Jeśli oglądasz filmy i seriale w internecie lub ściągasz je na dysk to jesteś złodziejem. Zaraz któryś złodziej podniesie raban, że to nieprawda, bo wg prawa nielegalne jest tylko udostępnianie filmów, ale takie myślenie jest nielogiczne. Rozłóżmy to na czynniki pierwsze. Zapłaciłeś za produkt, który twórca wypuszcza na rynek za opłatą? Nie. A więc okradasz go. Opryszek będzie się wzbraniał, że 'przecież wszyscy tak robią', ale kłamie jak z nut - wiele osób chodzi do kina, kupuje filmy na DVD lub też ogląda je w telewizji, która opłaciła licencję. Rabuś nie da jednak za wygraną i powie 'ja tylko korzystam z tego jak inni wrzucają, oglądam, ale nie udostępniam, to nie jest kradzież' - jakże typowy mechanizm wyparcia. Po pierwsze jeśli ściągasz przez torrenty to udostępniasz. Po drugie co to za wyrafinowana logika? Załóżmy, że Armand włamuje się w nocy do supermarketu, przekręca klucz, otwiera drzwi wejściowe i wraca do domu, podczas gdy agresywny tłum rzuca się do środka sklepu i wynosi całe półki żywności i elektroniki. Kto jest złodziejem - Armand czy członkowie tłumu? No co, Armand przecież tylko udostępnił supermarket, dając możliwość kradzieży, z której plebs chętnie korzysta.

To jest kradzież i tyle. Niesamowite, że ludzie nie potrafią się do tego przyznać i lawirują dookoła starając się usprawiedliwić swój złowrogi czyn. Często ktoś mówi 'ściągam bo filmy są za drogie' lub 'ściągam bo mnie nie stać'. Przykra sprawa, gdy bieda zmusza do złodziejstwa. Załóżmy, że w trakcie majówki rozkładasz grilla na swojej działce, przygotowujesz kiełbasę, karkówkę, same rarytasy. Odchodzisz na chwilę do domu po napój, wracasz a tam 5 osób wynosi grilla z Twoim jedzeniem. Co robisz? Oczywiście rzucasz się na nich z furią w oczach i nie możesz uwierzyć, że ktoś Cię okrada. Nie dajesz im rady, uciekają przed Tobą, więc wracasz do domu i aby się pocieszyć ściągasz film 'Sausage Party'. Ach, ta logika. Ja zawsze chodzę do kina i kupuję filmy na DVD, nigdy nie splamiłem się kradzieżą z tak niskich pobudek jak wy. Nie jestem złodziejem. Ci, którzy ściągają są, ale nie potrafią się do tego przyznać. Ciekaw jestem ile osób faktycznie uznaje się za złodzieja i przyzna to przed samym sobą, a ile będzie się oszukiwać.
#film #seriale #oswiadczenie #niebieskiepaski #rozowepaski #ankieta #przemyslenia

Wyraź swoją opinię w kwestii ściągania filmów/seriali

  • Ściągam i uważam że jestem złodziejem 33.3% (358)
  • Ściągam i nie uważam się za złodzieja 55.0% (591)
  • Oglądam w kinie, na DVD i w TV, nie ściągam 11.6% (125)

Oddanych głosów: 1074

  • 134
@LudzkieScierwo: Znów te debilne porównanie.

Kradzież - właściciel traci towar.
Pobieranie - tworzenie kopii.

Cieżko zdefiniować piractwo ale na pewno nie w ten sposób. W twojej opinii pewnie Steam family share to też kradzież.

Tak samo jak używanie fragmentów filmów w recenzji. #!$%@? z prawem cytatu, autor nie dał zgody.
Szkoda tylko, że ludzie którzy chcą płacić twórcom mają często najbardziej pod górkę. Po wpisaniu niejednego tytułu filmu w Google pierwsze wyniki to linki do serwisów nielegalnie udostępniających film. Przeszukuję jeden, drugi, trzeci serwis vod i nic. Albo nie ma żadnej możliwości obejrzenia filmu albo jedyną alternatywą jest kupno wydania płytowego za ~200 zł.
@LudzkieScierwo: W jaki sposób mam oglądnąć, np. najnowszy odcinek Fear the Walking Dead? czekać dwa lata aż łaskawie będzie w TV? i to w jakimś kanale, do którego muszę kupić Pełny pakiet i montować antenę satelitarną?

Filmy oglądam, jak mi się spodoba, kupuje DVD, a te co wiem, że będą dobre, idę na nie do kina.

@LudzkieScierwo taaaa... kiedyś tak naiwnie szukałam ed wooda, rounders"ów, zlodziejki, l worda i setek innych filmów... I wiesz co? Tylko jeden przypadkiem na vcd udało mi się trafić. Ciekawe jak bym to miała obejrzeć ;D wszystkie seriale, które u nas nie są publikowane... no jak?!