Wpis z mikrobloga

Społeczeństwo wykopu już całkowicie leży i sięga dna. Na głównej wideo, jak gość odmawia dmuchnięcia do kontroli, bo ogranicza to jego prawa i wolność. Wykopane - ok, ciekawe więc warto. Wchodzę w komentarze i nie wierze w te ameby. Plusowane komentarze popierają stanowiska tego gościa - argumenty z dupy, że odbiór wolności, że za niedługo będą kontrolować telefony i inne skrajności nie związane z sytuacją. Gdzie została zgubiona umiejętność logicznego myślenia?
Dlaczego ktoś uważa, że takie kontrole są złe? Poza tym oczywiście, że jak ma okazje do buntu to się zbuntuje, niezależnie czy ma to sens czy nie. Ograniczają Ci wolność? Odbierają prawa? Zastanowił się jeden debil z drugą amebą po co są i co dobrego wnoszą?
Obrazowo, ciekawe jak by zmieniło się stanowisko, gdyby pijany kierowca rozjechał jedno z ich dzieci - czy dalej stanowisko, że prewencyjna kontrola dla pijanych kierowców jest ujmą na wolności miałoby większy sens niż logika i bezpieczeństwo?
Przedmiotowy pijany kierowca mógł zostać skontrolowany i zatrzymany, lub też odstraszony przez kontrole, żeby do tego auta nie wsiadać. Brak kontroli spowodowałby praktyczne przyzwolenie na jazdę po pijanemu a konsekwencje jedynie dla tych, którzy po pijanemu zrobią wypadek.

Młodzieńczy bunt przeciwko wszystkiemu całkowicie zaślepił mózgi tym amebą. Wykopują i komentują wszystko, byle tylko przeciwko czemuś, nie ważne czemu (oczywiście najlepiej władzy, Państwu i systemowi)

Skutki takich działań mogą spowodować więcej krzywdy niż pożytku. Odwracanie tej sytuacji do kontroli telefonów, kontroli osobistej, kontroli komputera czy w ogolę innej kontroli to już na tyle skrajny debilizm, że nie będę się bardziej rozpisywał.

Taguje, bo liczę, że ktoś to zobaczy i uświadomi mnie, że są tu jeszcze ludzie logicznie myślący.

#polska #polskiedrogi #policja #alkohol #prawo #prawojazdy
  • 34
@slayboos: bo ustawiają się np w poniedziałek rano. jak normalni ludzie jadą do roboty, utrudniają życie żeby tylko podbić sobie statystyki kosztem tak naprawdę nieszkodliwych ludzi, którym może faktycznie czasami sie zdarzyć że jeszcze coś dmuchną, mimo że są już praktycznie trzeźwi... to jest #!$%@? i ja sie np z tym nie zgadzam z robieniem takich łapanek, zawsze się #!$%@? jak stoję rano w #!$%@? kolejce do dmuchania. Trzeba ni mieć
@rebul4: Niestety, mimo tak obrazowo przedstawionej sytuacji dalej widzisz tylko wąski zakres, jakim jest sama kontrola. Rano, popołudniu czy wieczorem - jazda pod wpływem alkoholu jest zabroniona. Twoja wypowiedz bardziej pasuje pod walkę o to, żeby % po jakim można jeździć był wyższy - tu się częściowo zgodzę. Nie rozumiesz jednak powyższej sytuacji, w której ktoś odmawia kontroli bo tak i nie patrzy na dalsze konsekwencje takich działań. Ty stoisz w
@slayboos: to niech zrobią takie prawo, żeby mogli to robić. My jak coś zrobimy nielegalnie to mandat i nie ma zmiłuj, że czerwone światło na przejściu dla pieszych i nic nie jechało o 1 w nocy - a policja to bezprawnie, bez podstaw może zatrzymywać każdego?

Nikt tu nie podważa sensu takich kontroli, więc argumenty typu:

Obrazowo, ciekawe jak by zmieniło się stanowisko, gdyby pijany kierowca rozjechał jedno z ich dzieci
@rebul4: @slayboos: Wypoczęty po 8h spania z oparami z gęby 0,5 promila, a 0,5 promila bezpośrednio po wypiciu. Motoryka całkiem inna, ale cóż na czymś statystyki trzeba nabijać. Nabijać można łapanką w poniedziałek rano.
Dlatego jestem za podwyższeniem do standardów zachodniej Europy czyli do 0,5 (0,8 jak w Anglii uważam troszkę za dużo).
Gdzieś czytałem, że 80% złapanych kierowców miało poniżej 0,5 promila.
@slayboos: takie jest moje zdanie, nie podoba mi się takie kontrolowanie mnie na każdym możliwym kroku, uważam że ludzie muszą mieć poczucie swobody/wolności żeby nie być jak zwierzęta. Nawet kosztem mniejszego bezpieczeństwa. Przez takie zwiększanie uprawnień, w kwestii coraz to częstszych kontroli, robionych na masową skalę, przestajemy być ludźmi i stajemy się coraz bardziej podobni do bydła które się hoduje aby płaciło podatki..
@slayboos: wiesz dlaczego ludzie przyklaskują temu? Nie dlatego że ktoś się stawia policji dla zasady, dlatego że stawia się policji bo w prawie jest dziura, która powoduje możliwość uniknięcia dmuchania. Policja w tym momencie działa bezprawnie, mają jasny przepis, a i tak żerują na niewiedzy obywateli w jakim zakresie policjanci mogą przeprowadzać badania trzeźwości. Myślę że sprawy by w ogóle nie było gdyby policjanci albo nie nadużywali swojej władzy, albo ustawodawca
@slayboos: Zastanawiałem się nad tym przez chwilę po przeczytaniu komentarzy pod wspomnianym wpisem i cieszę się że ktoś ma takie same odczucia jak ja. Próbuję sobie wytłumaczyć taką reakcję tym że można mieć satysfakcję z udowodnienia policjantowi że się myli. Niestety mamy w Polsce głównie takich policjantów, (zresztą urzędników w sumie też) że można poczuć ogromną satysfakcję udowadniając im że są w błędzie. Co do samej akcji to przeraża mnie jakich
@slayboos: moim zdaniem to obrazuje jak wyglądają przepisy w Polsce. Nie jestem przeciwny rutynowym kontrolom, ale ich status prawny powinien być jasny oraz przestrzegany przede wszystkim przez stróżów prawa. Jak tylko ktoś się dopatrzył tego, że nie ma podstawy prawnej do takich kontroli, to powinna zapaść decyzja czy takie kontrole są potrzebne czy nie. Jeżeli wybrano by wariant pierwszy, to przepisy powinny zostać zmienione (wystarczy prosta zmiana, więc dość szybka procedura).
@mrbarry: Są na to jakieś badania, że ta sama ilość alkoholu w wydychanym powietrzu ma inny wpływ na motoryke w zależności od czasu po spożyciu? Czy tak poszesz bo tak Ci sie wydaje?
ciekawe jak by zmieniło się stanowisko, gdyby pijany kierowca rozjechał jedno z ich dzieci


@slayboos: jakby pijany kierowca #!$%@?łby ich dzieci to wtedy podejmowaliby nieobiektywną decyzję pod wpływem emocji.