Aktywne Wpisy
karpiniusz +390
Sąsiad nosacz dzwonił przez domofon żebym przeparkował bo zająłem mu "jego miejsce". Odmówiłem bo to zwykle osiedle i nie ma tu prywatnych miejsc (każdy parkuje gdzie akurat wolne). Postanowił mnie więc zastawić. Półgodziny później najwyraźniej stwierdził że mam za dużo miejsca i jakoś wyjadę więc przeparkował jeszcze bliżej. Straż miejska wezwana, czekam na rozwój sytuacji (może sam dostanę mandacik ale warto będzie) ( ͡º ͜ʖ͡º)
#bekazpodludzi #
#bekazpodludzi #
Davvs +1270
Współczesny człowiek nie może przecież znieść nawet zapachu nawet własnego ciała, tych wydzielin gruczołów potowych nieustannie przecież wydobywających się z wielkich chemicznych pieców jakimi w istocie wszyscy jesteśmy. Gdy płomień w owym piecu w końcu zgaśnie a ziemska powłoka człowieka zacznie powoli przemieniać się w gnijącą masę, wywołać to może nieznośny dysonans poznawczy, kontrastujący z pięknym, kolorowym światem zrealizowanych ambicji i indywidualnych celów, które przecież są istotą naszej wspaniałej i unikalnej egzystencji. Dysonans ten można rzecz jasno zakłócić, dlatego ze łzami w oczach postanawiamy, że nie będziemy jeść więcej martwej krowy po tym jak zobaczymy jak zwierzę ginie "w nieludzkich warunkach" w ubojni, będziemy też krzyczeć głośno przeciwko zdjęciom abortowanych dzieci bo również efekt "zabiegu" nie może tak właśnie wyglądać. Z chęcią natomiast przebierzemy się za zombie i będziemy ironicznie udawać, że gnijemy, bo przecież śmierć to hehe, coś co nas nie dotyczy a my jesteśmy na wieczność piękni i młodzi.
Zjawisko to ma z resztą znacznie poważniejsze skutki - sprawia, że przestajemy się cieszyć używkami. Cieszenie się dymem najlepszych papierosów to dziś rzecz niemożliwa - nie można palić z przyjemnością, można wyłącznie z powodu duszącego nałogu. Nawet alkohol staje się powoli przedmiotem społecznej dezaprobaty, statystyki krajów wychylających najwięcej litrów alkoholu rocznie to przecież nic innego jak studium nad patologią, pomijające wielosetletnią tradycję picia piwa, wina, whisky i innych wspaniałych trunków, dzięki którym świat jest przynajmniej o odrobinę bardziej znośny. A przecież ludzie całe życia jedzący trawsko, unikający papierosów, mocnych drinków umrą tak samo jak i ich zapici, śmierdzący dymem rówieśnicy, to wszystko i tak ostatecznie zamieni się w proch. Świat jest zatruty i zatruwa, walka Okcydentu i jego potomków o te smutne strzępy materii to walka z gruntu przegrana.
#depresja #takaprawda
Poza tym liczy się jakość życia. Trening i dbanie o siebie dają
@rayuuu: Czasach dzisiejszych tzn. od starożytnej Grecji? xD Daleko sięga twoja definicja.
A co powiesz
"Wszystko płynie" i "nic nie trwa wiecznie" to przecież truizmy wpajane od dziecka. Tak już jest i jeśli komuś to przeszkadza to nie znaczy, że świat jest #!$%@?, tylko, że ma #!$%@? oczekiwania. Polecam popatrzeć na zmienność i nietrwałość z innej