Aktywne Wpisy
ulan_mazowiecki +108
mirko_anonim +4
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Eeechhh gdzie ja znajdę różową która:
- nie pali papierosów ani nie ćpie
- nie przesadza z alkoholem (może nie pić)
- nie ma kolczyka w nosie
- nie jest brudnopisem
- nie chce mieć dzieci ani zwierząt
- jest wegetarianką
- jest ateistką
- nie głosuje na konfę ani na pis
- nie wierzy w gusła i astrologię
- ma mgr lub doktorat
- lubi przynajmniej jedno z:
Eeechhh gdzie ja znajdę różową która:
- nie pali papierosów ani nie ćpie
- nie przesadza z alkoholem (może nie pić)
- nie ma kolczyka w nosie
- nie jest brudnopisem
- nie chce mieć dzieci ani zwierząt
- jest wegetarianką
- jest ateistką
- nie głosuje na konfę ani na pis
- nie wierzy w gusła i astrologię
- ma mgr lub doktorat
- lubi przynajmniej jedno z:
Współczesny człowiek nie może przecież znieść nawet zapachu nawet własnego ciała, tych wydzielin gruczołów potowych nieustannie przecież wydobywających się z wielkich chemicznych pieców jakimi w istocie wszyscy jesteśmy. Gdy płomień w owym piecu w końcu zgaśnie a ziemska powłoka człowieka zacznie powoli przemieniać się w gnijącą masę, wywołać to może nieznośny dysonans poznawczy, kontrastujący z pięknym, kolorowym światem zrealizowanych ambicji i indywidualnych celów, które przecież są istotą naszej wspaniałej i unikalnej egzystencji. Dysonans ten można rzecz jasno zakłócić, dlatego ze łzami w oczach postanawiamy, że nie będziemy jeść więcej martwej krowy po tym jak zobaczymy jak zwierzę ginie "w nieludzkich warunkach" w ubojni, będziemy też krzyczeć głośno przeciwko zdjęciom abortowanych dzieci bo również efekt "zabiegu" nie może tak właśnie wyglądać. Z chęcią natomiast przebierzemy się za zombie i będziemy ironicznie udawać, że gnijemy, bo przecież śmierć to hehe, coś co nas nie dotyczy a my jesteśmy na wieczność piękni i młodzi.
Zjawisko to ma z resztą znacznie poważniejsze skutki - sprawia, że przestajemy się cieszyć używkami. Cieszenie się dymem najlepszych papierosów to dziś rzecz niemożliwa - nie można palić z przyjemnością, można wyłącznie z powodu duszącego nałogu. Nawet alkohol staje się powoli przedmiotem społecznej dezaprobaty, statystyki krajów wychylających najwięcej litrów alkoholu rocznie to przecież nic innego jak studium nad patologią, pomijające wielosetletnią tradycję picia piwa, wina, whisky i innych wspaniałych trunków, dzięki którym świat jest przynajmniej o odrobinę bardziej znośny. A przecież ludzie całe życia jedzący trawsko, unikający papierosów, mocnych drinków umrą tak samo jak i ich zapici, śmierdzący dymem rówieśnicy, to wszystko i tak ostatecznie zamieni się w proch. Świat jest zatruty i zatruwa, walka Okcydentu i jego potomków o te smutne strzępy materii to walka z gruntu przegrana.
#depresja #takaprawda
Komentarz usunięty przez autora
Nie wiem czy masz depresję, czy to tylko autodiagnoza (stawiam na to drugie), ale co ci do tego jakie hobby mają inni ludzie. Jeden lubi biegać, drugi lubi pakować, trzeci lubi palić papierosy, czwarty pić alkohol, a piąty to wszystko na raz.
To, że ty w przeciwieństwie do innych masz głębokie przemyślenia na te tematy nie
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@ImperiumCienia: tak, do czasu wyjścia z idealizmu. Później z upływem lat ta aktywność w różnym stopniu spada, często na rzecz używek, powodujących ten sam stan umysłu.
Przykładem są sportowcy, którzy często po zakończeniu kariery sięgają po używki, etc.
A w tekście jest dużo mądrego.
Straszne brednie jakies pseudo skrzywdzonej przez los i życie nastolatki.
Najlepiej siedziec na dupie i nic nie robic, a potem w wieku 40 lat meczyc sie z cholesterolem, nadwaga, cukrzyca, miażdżyca az w koncu w wieku 50 lat zawinąć sie w piórnik. Sory ja wole cwiczyc codziennie i żyć te kilka lat dluzej.