Wracam właśnie z Targu Sniadaniowego z warszawskiego Marymontu. Poszedłem tam oporowo głodny i na kacu. W oko wpadł mi foodtruck, którego wcześniej nie miałem okazji przetestować. Chłopaki robią bostońskie kanapki. Zachęcony wieloma klientami i ceną postanowiłem wraz z moją dziewczyną podejść i zamówić taką kanapkę.
Skusiłem się na kanapkę MrSadzony. W środku oprócz sporej buły, przekrojonej na pół sałata, salami,bekon, sadzone jajo, szpinak, ser, ogórek kiszony.
Nigdy nie jadłem tak zajebistego żarcia. Polecam każdemu.
@smieszny_mirek spędziłem w Azji kilka lat, mieszkałem w Hong Kong, Taipei, Tokio kawałek swojego życia i sram na to, ile mieszkańców ma miasto, w którym pracujesz na magazynie.
@smieszny_mirek: @Maliszak: "Przystanek Wilcza" w samym centrum, na rogu wilcza/krucza, zajebisty 2-daniowy lunch za 17zł. Da się, da się ;) ale dużo takich miejsc nie ma
Ale zaraz zaraz, czy jednym z założeń foodtrucków nie miały być niskie ceny? W końcu właścicielowi odchodzi lokal i obsługa klienta (nie potrzebuje tylu pracowników). I tak było rzeczywiście na początku ale później pojawił się hype na foodtrucki, że tam zawsze zajebista szama, takie alternatywne i w ogóle. A w praktyce polacy dają się dymać nie patrząc już na ceny. Rozumiem dać 18 zł w lokalu gdzie w cenie masz stolik, obsługę
Wracam właśnie z Targu Sniadaniowego z warszawskiego Marymontu. Poszedłem tam oporowo głodny i na kacu. W oko wpadł mi foodtruck, którego wcześniej nie miałem okazji przetestować. Chłopaki robią bostońskie kanapki. Zachęcony wieloma klientami i ceną postanowiłem wraz z moją dziewczyną podejść i zamówić taką kanapkę.
Skusiłem się na kanapkę MrSadzony. W środku oprócz sporej buły, przekrojonej na pół sałata, salami,bekon, sadzone jajo, szpinak, ser, ogórek kiszony.
Nigdy nie jadłem tak zajebistego żarcia. Polecam każdemu.
Cena 18 ziko.