Wpis z mikrobloga

Co sie #!$%@?ło.

Mam koło domu strzeżony przejazd kolejowy dla pieszych. Wracam sobie właśnie ze spacerku, cola w ręce, bo wrzuciłem przypadkiem zakrętkę do kałuży.
Szlaban się zamknął, jak byłem z 10 metrów od niego, wiec stoję i czekam. Postawiłem na nim butelkę i schylilem sie, żeby zawiązać buta, bo tata mnie nie nauczył jak byłem mały i ciagle mi sie rozwiązują.

Wiąże spokojnie, druga próba, bo z pierwszego węzła byłem niezadowolony, gdy nagle słyszę z głośnika jak na peronie skm
"PROSZĘ TO ZESTAWIĆ"

Jako grzeczny obywatel wstałem, wziąłem butelkę i zająłem sie szukaniem źródła dźwięku i kamery. Znalazłem oba, uśmiechnąłem sie i pomachalem pani po drugiej stronie kabla, która mnie opieprzyla za stawianie coli zero na szlabanie.

Czekam dalej, aż po chwili słyszę

"DZIĘKUJĘ I DOBRANOC"

#gdansk #pkp #truestory
  • 24
Się ciesz że mandatu nie złapałeś. Takie szlabany mają czujniki i jak jebniesz to takie pondolino musi zwalniać o sto na godzinę i wyłapuje przez to milion minut opóźnienia i jest chryja wielka potem


@Slowbro: Ty się śmiejesz ale nie mijasz się z prawdą tak bardzo jak Ci się wydaje.
Dlatego niech ścigają Januszy przejazdów i ich koszą za opóźnienia.
@faun69:
Zakładając szlaban długości 3m (dla pasa ruchu 2.5m wydaje się ok), szerokość 10 cm, temp. powietrza 20 stopni, ciśnienie 1000 hPa oraz ciężar półlitrowej Coli równy 4.9 N:

Fw = 0.5 x gęstość powietrza x prędkość wiatru^2 x pole powierzchni

Zatem wymaga prędkość wiatru wynosi: v=5.21 m/s czyli 18.8 km/h.

Anyway, aparatura pomiarowa takiego szlabanu (jeśli jest) nie dostaje ciężaru jaki jest położony na nim tylko moment. Wtedy (zakładając, że