Aktywne Wpisy
mieszkamzmamusia +47
#przegryw za kilka dni to już prawie będzie dwa lata jak jeżdżę w pyszne. Robota niezbyt poważna, bardziej dorywcza, bo jedzie jakiś pomarańczowy ludek rowerkiem czy to śnieg czy to deszcz i nierzadko rowerkiem po chodniku nielegalnie, więc sami wiecie. Mimo tego nie mam kompletnie żadnej motywacji żeby zmienić te prace, bo i tak zbytnio nie mam na co wydawać, a do tego uzbierało się jakaś tam poduszkę finansową, więc nie ma
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
TLDR: Mam nieszanującą mnie współlokatorkę, która głośno uprawia sex i nie wiem, co z tym zrobić.
Cześć Mireczki, mam problem i potrzebuję pomocy.
Od pewnego czasu mieszkam w #uk i studiuję razem ze współlolatorką. Poznaliśmy się rok temu w Anglii i byliśmy dobrymi ziomkami, ale po jakimś czasie zmieniła się i zaczęła być strasznie chamska i obraźliwa w stosunku do mnie, już po tym jak podpisaliśmy umowę na mieszkanie. Pomimo tego, jakoś udawało nam się znaleźć wspólny grunt, jeśli chodzi o sprzątanie itd.
Od kilku tygodni ma chłopaka, który spędza dużo czasu u nas. Nie gadam z nim, bo zazwyczaj siedzą w pokoju mojej współlokatorki i uprawiają. Strasznie. Głośny. Sex. Wyraźnie powiedziałem jej, że nie chcę słyszeć ich stosunku, a jak muszą to robić, to niech robią to jak mnie nie ma w domu. Kilka pierwszych razy przepraszała i usprawiedliwiała to tym, że nie wiedziała, że jestem w domu albo, że była pijana. To się powtarzało jakieś 5 razy.
Dzisiaj jednak, miała otwarte drzwi i okno i nawet nie musiałem do mieszkania wchodzić, żeby to słyszeć. Wiedziała, o której godzinie przychodzę, bo mamy podobny plan wykładów. Jak się zdenerwowałem i wszedłem do jej pokoju z wiązanką nieprzyjemnych słów, to zakryła się i śmiała mi się w twarz. Najgorsze w tym jest to, że na naszym osiedlu jest dużo małych dzieci i akurat w chwili, jak uprawiała sex, stały one praktycznie pod oknem i wszystko słyszały (mieszkamy na parterze).
Nic do niej nie dociera i ma w dupie wszelkie moje prośby i uwagi.
Do głowy przychodzą mi 2 opcje:
1) Nagram to, jak głośno uprawiają sex i pokażę to Landlordowi. Może on będzie wiedział, co z tym zrobić.
2) Napiszę anonimowy cynk na policję, zaznaczając, że dzieci wszystko mogą słyszeć.
Wiem, że to trochę radykalne, ale nic innego nie pomaga. Może Wy macie jakiś pomysł, co z tym zrobić ?
Wybaczcie długi post i dzięki :)
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Gwarantuje ze przestanie :)
a: rozmowa z landlordem
b: przeprowadzka?
Niech ginie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
PS. Czy czasem ona nie startowała do Ciebie wcześniej? Może chce Ci coś udowodnić, ale nawet o tym nie wiesz? #logikarozowychpaskow
widac polaki robaki to tylko z probowki sie rozmnazaja a jak slysza dracą morde ruchana babe to odmawiaja rozaniec