Wpis z mikrobloga

Problem z pedofilia rodzi jeszcze jeden zasadniczy problem. Problem pomocy dziecku przez mężczyzn. Ja miałem szczęście, ale od początku:
Miałem taką sytuację (true story): Jestem w supermarkecie z żoną i córeczką. Widzimy ze przed kasami stoi plącząca dziewczynka na oko 5 lat. wszyscy mijają szerokim łukiem...hm...podchodzę i pytam. Okazało się, że miała tu stać, bo mama poszła po zakupy ale jej bardzo długo nie ma. Mówię że wszytko ok i staram się pocieszyć. Każe swojej córce ją zagadnać (4 latka). Stoimy tak ok 5-10 min. dla dziecka koszmar. Decyduję, że idziemy do informacji/ochrony żeby coś poradzić (wywołać matkę). Nagle słyszymy z tyłu wrzask. Matka wychodzi z kasy -nie spiesznie tylko drze jape.. Z pyskiem na mnie i od "pedofilów wyzywa" i na córkę "czemu beczy". I tutaj miałem szczęście że nie byłem sam tylko z żoną i córką. Bo jakbym miał się bronić będąc samemu?
  • 36
@dzaro1982: Ja to rozumiem. Jeżeli się znajdzie takie dziecko na ulicy to najlepiej je przypilnować żeby czegoś nie nabroiło i wezwać telefonicznie policję, niech się raz na coś przydadzą. Pod żadnym pozorem się nie oddalać z dzieckiem (no chyba że to dziecko znaleźliśmy w jakimś wybitnie złym miejscu), już nawet nie z powodu jakichś oskarzeń, tylko żeby przypadkiem nie pogubić i nie zestresować dzieciaka bardziej.
@dzaro1982: nie wolno zostawiać dziecka bez opieki poniżej 15 roki życia. Jak bardzo trzeba byc #!$%@? żeby zostawić takie małe dziecko samo w markecie! Kurde człowiek oczy do około głowy ma bo nawet potrafią dziecko na parkingu uprowadzić a taka pinda nie dość ze zostawi to jeszcze od pedofili wyzwie jak ktoś chce pomoc. Muszę sie przejść bo nie zniese.
@Dolan: ok nie do końca tak jak kojarzyłem ale tu masz przepisy

Art. 106. Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka,

podlega karze grzywny albo karze nagany.

Kodeks Karny
Art. 210. § 1. Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę
@dzaro1982
@OldFuckinPyroRex
Mam tak samo. Po prostu się boję oskarżeń. Wielokrotnie będąc na placu zabaw z córeczką (2 latka) inne dzieci, głównie dziewczynki prosiły mnie, żebym je podsadził na huśtawkę, potrzymał za rękę jak chciały wejść na jakąś zjeżdżalnię, czy inną przeszkodę. Ale NI #!$%@?! Zawsze odpowiadałem i będę odpowiadał tak samo- idź i poproś o pomoc osobę, z którą tutaj jesteś. Po prostu się boję- tej całej histerii, że czyjeś dziecko