Wpis z mikrobloga

Dziewczyna z którą pracuje w pokoju jest na mnie śmiertelnie obrażona od rana bo odbierając rano za nią telefon w biurze (bo jadła fit sałatkę i nie chciało się jej ruszyć), podałem jej słuchawkę przekazując że dzwoni jej psiapsióła z działu HR, wiec przywitała "ją" klasycznym "tak kochanie, co słychać? nawijaj"


Wiem że mega #gimbohumor w moim wykonaniu ale boli mnie już przepona od powstrzymywania śmiechu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wyśmieje się porządnie dopiero po 15( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pracbaza #korposwiat #rozowepaski #truestory
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

"pracownik" w godzinach "pracy" ma pracowac a nie zajmowac sie sprawami prywatnymi. Oczywiscie sa sily wyzsze jak chec oddania moczu i pracodawca nic z tym nie moze zrobic ale pogaduszki z kolezanka to nie sila wyzsza.


@NYCBronx: O. Następny xD Czy Wy wszyscy musicie przekładać swoje Januszexy na cały świat? Tak. W robocie bardzo często jest miejsce na pogawędki, czy Wam się to podoba czy nie. W bardzo wielu (i
  • Odpowiedz
@neib1 no to sobie wsadź swoje "w większości prac umysłowych" z tego co ja się orientuje to jest tak jak pisze, zakaz jedzenia przy biurku, od tego jest wyznaczony czas i wyznaczone miejsce, ale racja, może tam akurat można było
  • Odpowiedz
@SmokeProspector: Na podstawie znajomości ogromnej ilości miejsc i warunków pracy. Skoro w tylu miejscach ludzie sobie spokojnie jedzą przy biurkach wykonując pracę i nie ma z tym żadnego problemu - oznacza to, ni mniej ni więcej, że #!$%@? się znasz i mało widziałeś.
Mało tego. Przekładasz swoje mikre doświadczenia na cały świat jakby były one zasadą. Z jakiego niby powodu? Jest taka ogólna zasada? Gdzie zapisana?
  • Odpowiedz
@SmokeProspector: Zakaz jedzenia przy biurku ahahaha xDD Pomyliliście chyba szkołę z pracą. Rozumiem, że mogą być jakieś wyjątki, ale bez przesady. Rozumiem zakaz jedzenia przy taśmie produkcyjnej, przy kontakcie z klientem itp ale w biurze, przy biurku? Chodzi ktoś i patrzy czy czasem batonika nie zjadasz, a jak tak to potrąci z pensji za zbieranie okruszków? :D

Cały cywilizowany świat zachodni już wie, ze by pracownik osiągał najwyższą wydajność to
  • Odpowiedz
@neib1 ogromnej ilości miejsc mówisz ( ), no to widocznie znasz ich za malo. Mógłbym ci odpisać to samo, zbyt mało widziałeś, a piszesz jakby to było zasada, wyżej napisałeś dobrze, "Jak nie znasz zasad jakie panuja w okreslonym miejscu pracy to swoje zasady mozesz sobie wsadzic" ale potem zacząłeś sam temu przeczyć. Jesteś zapewne ze warsiawy, wnioskuje tak po tym, że głównie stamtad spotykam
  • Odpowiedz
@JakisTakiNick widzę, że kompletnie odbiegłeś od tematu. Nie neguje tego o czym napisałeś, o poganianiu do pracy, tylko to, że nie wszędzie można jeść przy biurku, tylko sa do tego wyznaczone specjalne strefy wypoczynkowe. Tyle, ale widzę, że Twoje wygórowane ego zakwalifikowalo mnie jako biedaniewolnika u Janusza i nie odpowiadasz na moje stwierdzenie tylko wypisujesz mi o tym jak to nie jest w tym "twoim lepszym świecie" a mi nie o
  • Odpowiedz
@JakisTakiNick Niema problemu, niestety taka jest gorzka prawda, o czym napisał @neib1 w Polsce znaczna część społeczeństwa pracuje na produkcji, ale nie jest to tylko u januszy tylko wszędzie w każdej firmie na produkcji, na przerwę jest określony czas, od do i koniec, a ludzie nie mając innych doświadczeń myślą że tak jest wszędzie. Sądzę, że to w sumie bardziej smutne niż powód do nabijania się
  • Odpowiedz
@JakisTakiNick Np nawet w Toyocie w Wałbrzychu kiedy piecze nad zakładem przejęła w pełni Polska załoga, na produkcji tak dokrecili śrubę, że w pewnym momencie związki zawodowe negocjowaly dodatkowa przerwę w wysokości jednej lub dwóch minut z jakiegos tam powodu i dostali odmowę :v
  • Odpowiedz
w poradni zwykle nie (choc nawet jak przepraszasz, ze do kibla musisz to jest lament), ale w sor jak trafi ci sie naprawde ciezki przypadek (np wypadek komunikacyjny wstrzas i kilkugodzinna reanimacja) to te 8h lekko schodzi bez przerwy, nawet o tym nie myslisz


@su1ik: Ale co to ma do rzeczy? Lekarz robi jak ma co robić, jak nie ma pacjentów to niby co wtedy? Co to ma do przypadku
  • Odpowiedz
Ja się zastanawiam, dlaczego w Google przykładowo są jakieś karuzele, stoły do gier, zjeżdżalnie itd. Przecież gdyby to wszystko wywalić, wstawić tam boksy i kazać na okrągło #!$%@?ć, to na pewno by Appla przegonili w dwa miesiące! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@neib1: cholera, miło poczytać taki głos rozsądku. Zresztą, im bardziej umysłowa robota, tym więcej gadania, bo, co może się wydać niektórym niesamowite, nie da się kreatywnie i intensywnie myśleć dłuższy czas bez przerwy, nie każdy też jest "mózgowym długodystansowcem". Niektórzy są sprinterami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak nad czymś pracuję, to co pewien czas po prostu muszę pogadać czy kawałek się przejść czy nawet przejrzeć wykop,
  • Odpowiedz