Wpis z mikrobloga

#heheszki #truestory #logikarozowychpaskow #humorinformatykow

Zostałem kiedyś poproszony przez kuzynkę o sformatowanie dysku i zainstalowanie od zera Windows 7.

- Skopiowałaś sobie wszystkie pliki? Mogę wyczyścić dysk?

- Jasne, zaczynaj!

[7 dni później]

- Konwik, okazało się, że praca zaliczeniowa źle mi się skopiowała na pendrive, musisz przyjść i ją odzyskać!

- Nie da się.

- Ale jak to się nie da? Usunąłeś to napraw, nie zamierzam pisać jej od nowa! Masz tu pendrive i zobacz, co da się zrobić.

- Brawo, skopiowałaś sobie skrót do pliku.

- Nie rozumiem, da się to naprawić?

- Nie.

- Po co ja właściwie prosiłam ciebie o pomoc! Napisanie tej pracy zajęło mi miesiąc! Niby taki z ciebie komputerowiec, a takiej prostej rzeczy nie potrafisz dobrze zrobić! Idź już sobie.

  • 95
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@konwik: Miałem to samo, tyle tylko, że z teściową i na szczęście nie chodziło o pracę dyplomową a jedynie o jakiś program do tworzenia fotoalbumów (miała jakieś 100 zdjęć tam ustawionych). O istnieniu tego programu i jego ustawień oczywiście dowiedziałem się dopiero po pełnej reinstalce w momencie, gdy spytała "...a gdzie znajdę...?".

  • Odpowiedz
@konwik: Ten sam scenariusz u mnie, znajomemu robiłem format + backup. Mój błąd był taki, że podjąłem się wykonania backupu po wskazaniu mi folderów do skopiowania. Kilka dni później:

ALE GDZIE SĄ SKANY DOKUMENTÓW BYŁO ICH DUŻO CZEMU ICH NIE SKOPIOWAŁEŚ


Nigdy więcej, nie warto było k---a.
  • Odpowiedz
@konwik: Też kiedyś miałem taką sytuacje. Wyczyszczenie dysku, instalacja nowego systemu, kopiowanie starych plików z powrotem na dysk. Po tygodniu telefon że brakuje chyba 1 folderu i ważnych plików. Ja od razu że się nie da i idę w zaparte. Po miesiącu jak spotkałem właściciela powiedział mi że jego kuzyn odzyskał katalog Recuvą!
  • Odpowiedz
@konwik: Ja zawsze jak formatuje jakiejś dziewczynie kompa to najpierw poszukuje jpg na dysku a nóż może zapomniała skopiować jakiś ważnych zdjęć z chłopakiem a dopiero potem robię format
  • Odpowiedz
Takiego wała. Okazało się, że praca c-----o wymierzona, tu coś jej się obsunęło, tu trzeba jakiś akapit poprawić. I takim sposobem siedzieliśmy z niebieskim nad tą pracą jeszcze dwie godziny


@obsess: Skąd ja to znam. Praca oczywiście w pliku .doc albo .docx, bo .pdf to nie wiadomo co to jest i nawet nie śmiej wymagać od takiej osoby tak zaawansowanej wiedzy informatycznej - bo nie każdy się musi znać.
W
  • Odpowiedz
@vasil: @matixrr: W instalatorze win 7 masz opcje zachowaj pliki czy jakoś tak. Wtedy wszystkie pliki z folderów windows , programFiles , program data itd trafiają do windows.old , programFiles.old itd. Poza tym na dysku jest normalnie instalowany nowy system.
  • Odpowiedz
@konwik: można to odzyskać bez żadnego dodatkowego nośnika ani nic, ta praca ważyła pewnie kilkadziesiąt kilobajtów, wiec watpię zeby została nadpisana. Poczytaj o hirens bootcd
Chociażby tym można odzyskać, ale są programy standalone, ktore niby tez działają.
  • Odpowiedz
@konwik: trzeba było chociaż spróbować. Kilka lat temu miałem podobną sytuację. Kolega jakoś na tydzień przed obroną z chemii dzwoni, że nie wie jak ale usunął pracę mgr. Sobie myślę - no kurva jak można czegoś tak istotnego nie dublować na pendrive, mailu itp - jak się okazało można. Prosty programik zessany z pierwszej lepszej stronki odnalazł nienaruszoną pracę.
  • Odpowiedz
@konwik Słabo xD
Ja kiedyś zainstalowałem sterowniki do drukarki to później zostałem posądzony o zainstalowanie wirusów kupujących zabawki na necie - i to nie miało nic wspólnego z tym że komp należał do dwójki dzieci a na pewnym portalu zakupowym było przypisane konto matki tych dzieci xD
  • Odpowiedz
@konwik: Ja sam archiwizuję ludziom pliki. Nie raz spotkałem się, że kopiują na pendrive'a skróty. Wytłumaczenie z czasów dyskietek i małych pojemnościowo pendrive'ów: plik w tym formacie mniej miejsca zajmował!
  • Odpowiedz