Wpis z mikrobloga

@bbr247: jakkolwiek ironicznie by nie brzmiala odpowiedz wyzej, popieram. idz do specjalisty, ortopedy sportowego czy doswiadczonego fizjoterapeuty. bardzo, bardzo rzadko maja miejsce sytuacje gdzie faktycznie wykluczone jest obciazanie kolan. czesto to wlasnie ich obciazanie (odpowiednimi cwiczeniami) jest droga do powrotu do pelnej sprawnosci. natomiast jesli chodzi o same cwiczenia - martwy na prostych, wyprosty, uginanie dwojek na maszynie, dzien dobry... i to chyba tyle. wszedzie kolana de facto pracuja, ale nie
@Karoleer: Ironicznie nie ironicznie. Sam kiedyś miałem podobny problem, kolana emeryta. Pomyślałem 'a rozruszam je', więc zacząłem biegać. Po kilku takich sesjach myślałem, że kolana mi eksplodują. Ten stan utrzymywał się przez kawał czasu. Nigdy nie myślałem, że będę mógł robić przysiady z odpowiednim ciężarem, ale mniejsza z tym. Gdy jeszcze nogi odmawiały posłuszeństwa pomyślałem, że spróbuję przysiadów z niewielkim ciężarem. Co się stało? Drugiego dnia okropny ból ustąpił, może nie
@bbr247: To porob to az ustabilizujesz kolano(a). Zobacz czy odczuwasz dyskomfort przy siadach ATG (koniecznie ATG), jak nie to rob serie po 20 powtorzen z obciazeniem, jak odczuwasz to sprawdz wykroki, przysiady bulgarskie, hip thrust, hip thrust na jednej nodze.
@bbr247 Jaki masz problem z kolanem? U mnie było już skierowanie do chirurga, ale fizjoterapeuta poskladal mnie ćwiczeniami izometrycznymi, potem wzmocnieniem dwuglowych uda i posladkow, wreszcie przysiadami. Teraz mogę biegać i robić siady że sztanga, więc jest Ok.

Aha, zwykły ortopeda zabranial ćwiczyć.