Wpis z mikrobloga

Mirki stwierdziłem że, muszę się podzielić swoimi odczuciami. Jestem już na mirko jakiś czas (trochę dłużej niż mam konto) i myślę że mój wpis może być motywujący dla stulejarzy i s--------n ale może też dla zwykłego mirka. Odkryłem sport idealny dla każdego, sport bardzo wymagający i nie, sport łatwy i zarazem chyba najtrudniejszy, sport który może być rozrywką ale gwarantuje że jak spróbujesz to stanie się pasją a może nawet sposobem na życie. Ciekawy co to? BIEGI PRZESZKODOWE.

O co tak ogólnie chodzi?
Już tłumacze biegi przeszkodowe to jak sama nawa wskazuje bieg na trasie którego są umieszczone przeszkody do pokonania. Przeszkodą może być cokolwiek od opony z którą, trzeba zrobić przysiady przez zasieki z drutu kolczastego i połacie błota do 4 metrowej ściany. Biegów takich jest w tej chwili sporo i pojawia się coraz więcej (Runmageddon, Spartan Race, Argmagedon Chalenge, Pure Fire Games itp.)

Co w tym takiego niezwykłego? Po pierwsze to że każdy z tych biegów można potraktować indywidualnie. Jeden mirek zarzucił mi tu że to nie bieg a spacer z przeszkodami i oczywiście można tak do tego podejść i na spokojnie, na przeżycie praktycznie przejść bieg (jakkolwiek dziwnie to nie brzmi) ale równie dobrze można wrzucić 5 bieg i pluć płucami na mecie czując jak płonie każdy mięsień. W tych biegach nie rywalizuje się z innymi uczestnikami oni są twoją drużyną która Ci pomaga tu rywalizuje się tylko z jednym wrogiem z własnymi słabościami.

Czemu najtrudniejszy?
OK może nie najtrudniejszy ale na pewno jeden z najbardziej wymagających. W tych biegach potrzebny jest każdy mięsień, wytrzymałość, kondycja i charakter. Na początek wystarczy charakter :) Wszystko zależy od tego co chcemy osiągnąć ale trenowanie tego sportu na pewno rozwinie Cię w każdym aspekcie.

Motywacja i atmosfera
To coś jest chyba nigdzie indziej nie do powtórzenia. W tych biegach startuje pełny przekrój społeczeństwa. Od wysportowanych młodych atletów przez zalanych Mirków do wąsatych Januszy. Zdarzają się też perełki jak dziadki +70 :D Nie trzeba tu być koksem z żelazną kondycją (choć to pomaga) ponieważ ścigasz tylko i wyłącznie siebie. Atmosfera w tych biegach jest nie do opisania. Ludzie których widzisz pierwszy raz w życiu na oczy pomagają Ci jak tylko mogą czasem po przez podanie ręki na ściance a czasem po przez wykrzyczenie do ucha żebyś zacisnął żeby i z---------ł. Nikt tu nie stroi fochów ani nie zawiści jesteście jedną drużyną.

Endorfiny i kasa
Biegnąc w słabym momencie brnąc po pas w błocie myślisz:
- Co ja tu ku*wa robię? W sobotę zamiast spać płacę 200 zł żeby taplać się w błocie? Chyba mnie p---b*ło.
Wtedy ktoś zzapleców krzyczy - Nie poddawaj się dajesz do przodu!
Endorfiny robią swoje i już wiesz że nie tylko ty jesteś tak porąbany takich wariatów w ten dzień na tej trasie biegnie 2000 i czujesz się świetnie. Zobaczcie sobie filmiki każdy na tych biegach cieszy mordę to nie jest gra do kamery ani sztuczne uśmiechy tak po prostu jest. A na mecie to masakra nie można przestać się uśmiechać.

Moje odczucia
W styczniu tego roku ważyłem 110 kg 180 cm wzrostu. Leżąc na kanapie z browarem i oglądając telewizor z dziewczyną zobaczyłem relacje z runmagrddonu. Powiedziałem w tym roku zrobię rekruta (6 km 30 przeszkód). Dziewczyna zaczęła się śmiać do tak naprawdę nie byłem w stanie przebiec 100 m. Na chwilę obecną spokojnie biegam 10 km w sobotę przebiegłem rekruta ze sporym zapasem sił. Ważę 90 kg i nigdy nie czułem się tak dobrze. Polecam ten stan.

Plany i pytania
Moje plany na przyszły rok to Runmageddon Classic i Hardcore oraz Mistrzostwa Polski. Jak by ktoś miał jakieś pytania chętnie odpowiem.

P.S. Jeszcze jedna ważna kwestia dla stulejarzy takich tyłeczków w tej ilości nie zobaczycie chyba nigdzie indziej. Polecam!

#bieganie #runmageddon #biegzprzeszkodami #chwalesie #czujedobrzeczlowiek #biegajzwykopem
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kosmaty2 zazdroszczę sobotniego biegu, miałam tam być i ukończyć hardcora niestety zdrowie nie pozwoliło. Zaczęłam w czerwcu od Classica, gdybym wiedziała co mnie czeka raczej bym się nie zdecydowała, ale przebiegłam, udało się i to jedna z rzeczy z których jestem bardzo dumna ( ͡° ͜ʖ ͡°) Też się śmiali ze mnie kiedy mówiłam o swoich planach bo jak takie małe, ważące 50kg coś może biegać w
  • Odpowiedz
@kosmaty2: ok to teraz pytanie jak trenowac do tego sportu? Bieganie i silownia? Bo przeciez nie bedziesz odwalal rowow z blotem czy scianki na wlasnym podworku.
Zawody jak kazde inne. Wstaw zamaist runmagedon, jakikolwiek bieg przelajowy, ultra, polmaraton itd wyjdzie na to samo. Serio serio.
  • Odpowiedz
@mokujin420: Dzięki!

@Xivid_Drugi: Polecam zacząć od Rekruta. Jeżeli się zdecydujesz 29.04.2017 zapraszam do drużyny na Runmageddon Beskidy.

@Gatita: Gratulacje i pozdrowienia. W sobotę było ekstra. Twój przykład pokazuje że to sport dla każdego.

@PurpleHaze: Jak trenować? Całościowo. Jeżeli chcesz osiągać coraz więcej musisz być mocny pod każdym względem kondycja, siła, gibkość, pamięć (na biegach zwykle jest zadanie pamięciowe lud z wiedzy ogólnej - zła
  • Odpowiedz
@kosmaty2: też taki zajarany byłem po rekrucie, przebiegłem intro, rekrut, classic i hardcore...


Dobrze gadasz atmosfera na takich biegach jest mega +co podotykasz to też Twojr(pomagając przy przeszkodach) ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@kosmaty2: tylko napomknąłeś o motywatorze a nie wrzuciłeś żadnego zdjęcia WSTYD!
https://scontent.cdninstagram.com/t51.2885-15/e35/13285332_1603987936582270_790268554_n.jpg?ig_cache_key=MTI1NjY4NzMzOTQwMTE5MjkzNA%3D%3D.2

Ze swojej strony mogę się tylko zgodzić. 2 lata temu postanowiłem, że zacznę się ruszać i zacząłem trenować bieganie + trochę góry - nic wybitnego. Po 3 miesiącach wystartowałem w Spartan Race Super (13km+ z przeszkodami) i powiem, że to była tragedia :D Na biegu wielokrotnie zastanawiałem się co tu robię. Zamiast biegać - szedłem, robiłem karne burplees ale parłem do przodu. Ludzie tworzący atmosferę na trasie bardzo mi pomogli. Kiedy dotarłem do mety byłem wniebowzięty i dumny, że dałem radę!
W kolejnym sezonie już mniej więcej wiedziałem co chcę osiągnąć i ćwiczyłem nie żeby bić się o miejsce tylko żeby być w stanie biec i nie zatrzymywać się, być w stanie pokonać przeszkody na których wykonywałem karne rundki i inne ćwiczenia itp. Każdy bieg motywuje mnie do tego, żeby poprawić to co mi nie poszło poprzednio.
Rok temu udało mi się skompletować medal Spartan Race Trifecta (za ukończenie 3 dystansów 6km+,
Kshaq - @kosmaty2: tylko napomknąłeś o motywatorze a nie wrzuciłeś żadnego zdjęcia WS...

źródło: comment_efNfex3vigKbwYX4esmTN3Px4q2TQndI.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Kshaq: Cumplu na początek szacun za trifecte jakkolwiek nie zdobyta zawsze szacun.

Teraz opcja motywatora nie można im dac tyłeczków na tacy niech się przejadą i sami stwierdzą czy warto nawet w roli widza.

Co do Runmageddonu. Tak "biegłem" ale jako wsparcie dla szwagierki której przygotowanie było podobne do twojego na Spartan Race Super czyli (jak piszesz mierne) ja się delikatnie nudziłem ale obiecałem jej pilnować i jak bez przygotowania dziewczyna miała fajny czas 1:45. Ja to potraktowałem bardziej jako zbadanie terenu ale myślę że w tym konkretnym biegu poniżej 1:10 było w moim zasięgu. Czy mam rację zweryfikuję w przyszłym roku który mam zamiar mocno przebiegać już na czas, na
  • Odpowiedz
@kosmaty2 dodam co ważne dla niektórych tutaj, można sobie pomacac fajne tyleczki jak pomagasz przy przeszkodach, panna jeszcze wdzięczna będzie. Druga sprawa czasami można spotkać przyszła żonę, jak umyjesz z błota.
  • Odpowiedz
@Xivid_Drugi: Polecam zacząć od Rekruta. Jeżeli się zdecydujesz 29.04.2017 zapraszam do drużyny na Runmageddon Beskidy.


@kosmaty2: Siema wstępnie jestem chętny tylko jeden problem, dojazd mieszkam pod Rzeszowem i nie wiem czy sobie poradze tam dojechać, a nie mam aktualnie auta
  • Odpowiedz