Wpis z mikrobloga

@Todos: ha! o tym nie pomyślałem, ale może ktoś tutaj coś. Ogólnie narzędzie niezłe, jak jeszcze nie ma dużego jaja w cylindrze i chce się tylko pierścienie zmienić. Do tego ręczna honownica i sprawa załatwiona :)
@ScaRRyMaN: @Todos: Jak nie ma jaja to można coś z nim zrobić bez obrabiania w warsztacie. Ludzie używają tego narzędzia ciągle, tylko nie w PL gdzie wszystko musi być "książkowo" albo "ruski remont" w postaci wymiany pierścieni nawet bez honowania. Ze skrajności w skrajność, żadnych stanów pośrednich :/
Jak jesteś taki mądry, to weź zatulejuj 8 cylindrów :P Wiesz ile policzą za to w warsztacie? :P
@Vein: ło Panie, 8? To już słabo ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jak będę w warsztacie remontującym silniki to zapytam co to konkretnie, gdzie zdobyć i za ile. Mogę zapytać się też o tulejowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ScaRRyMaN: Nie ma potrzeby tulejowania :P Kupuję to narzędzie "na zaś", bo się trochę bawię mechaniką i niektórych silników po prostu nie opłąca się robić "porządnie"
@Todos: ps. a ciekawe co byście powiedzieli na to jak potrafią w usa "ożywiać" silniki które "stoją" tak, że nawet wałem nie idzie przekręcić :P (tłoki przyrdzewiały do gładzi). Po prostu zalewają cylindry olejem i je rozruszają :P I tak, te silniki później jeżdżą.
@ZajebbcieTrudnyNick: już mu nie odpiszę, troll albo idiota. To jest ten z geniuszy, jak ci co mi kiedyś zaśpiewali za regenerację aparatu zapłonowego 1200zł, gdzie trzeba było wymienić 2 tulejki (to był aparat elektroniczny, więc bez przerywacza). Zrobiłem to "w stówie" razem z dorobieniem tulejek pod wymiar. Nic tam, pewnie w PL nie znajdę tej zabawki, dobrze, że mam znajomych w USA.