Ostatnio wyczyściłem lodówkę ze wszystkiego, poszedłem na zakupy i kupiłem same zdrowe rzeczy. Mój plan jest taki - zrzucić szybko (do świąt) 10 kg, a ogólnie 25 kg. Mój plan wygląda tak: 1. Zero pszenicy, a w szczególności pieczywa (nienawidzę razowego, a inne typu "orkiszowe" i tak mają mieszanki pszenicy) 2. Dużo białka (ryb) i błonnika (pomidory) i potasu (banany). Nie ukrywam, że nie chce mi się smażyć p----i z kurczaka z antybiotykiem, wole łososia z rtęcią ( ͡°͜ʖ͡°), oprócz tego jajka i lekkostrawne potrawy 3. Unikanie cukru - tutaj nie zamierzam walczyć, rezygnacja całkowita z cukru nie wchodzi w grę. Przy pracy biurowej nie jesteś w stanie przetrwać. Ale ograniczam do napojów energetycznych i cukru w kawie. Czekolada w jakiejkolwiek postaci odpada. Ewentualnie Cola Zero wchodzi w grę w razie kryzysu. 4. Nie smażyć (jak są inne sposoby przyrządzenia potrawy, by nie smakowała jak g---o) 5. Jedzenie o stałych porach i pilnowanie, by nie przekroczyć 1300 kalorii. 6. Koniec picia piwa
Macie jakieś pro-tipy? W życiu udało mi się już 2 razy wrócić do normalnej wagi, ale dwa razy się zapuściłem. Za każdym razem ten sam powód - siedzenie na dupie i brak czasu/lenistwo jeżeli chodzi o sport + zamiłowanie do słodyczy i coli. I zamiłowanie do piwska - szczególnie do pszenicznych Sviturysów
Trzymajcie kciuki. Jak w pół roku nie schudnę 20 kg, to usuwam konto. Możecie powiedzieć sprawdzam 17 kwietnia 2017. Wtedy wrzucę fotkę ze swojej wagi. Dzisiaj jest to 97 kg.
@Fagaldo_Antonio: Jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy nie dodałem a wpisu edytować już nie mogę. Woda koniecznie niegazowana. Gazowana wzmaga łaknienie, więc nie pomaga :)
@Fagaldo_Antonio: No OK ale świetnie wspomaga odchudzanie i to tylko kwestia kilku spróbowań, myślisz że tym wszystkim ludziom którzy ją piją ona nie śmierdziała na początku :D? Plus nie ma skutków ubocznych kawy i działa dłużej.
@chaos_n: pierwszym wskaźnikiem niedożywienia jest ból głowy, po raz kolejny powtarzam 1300 kcal to nie jest mało. Generalnie będę jadł połowę tego co teraz i lepszej jakości
@banglard00: Jak nie jesz węglowodanów organizm zaczyna brać energię z tłuszczy. Na początku ciężko się przestawić, czuje się ssanie w żołądku i ciągły głód, po tygodniu - dwóch już jest OK.
@Fagaldo_Antonio: Warzywa wcale nie mają tak dużo błonnika. Zresztą zalecane dziennie spożycie to ok. 20-30g, w Polsce z tego co czytałem średnio spożywa się 15g. Szczerze - z błonnikiem nie da się przesadzić. Do tego wcale nie
@Fagaldo_Antonio Będziesz się katować, schudniesz szybko bardzo dużo, a później nie dasz rady tego utrzymać jak poluzujesz ten reżim. Polecam skontaktować się z dietetykiem, aby opracował Ci rozsądny jadłospis.
Nie smażyć (jak są inne sposoby przyrządzenia potrawy, by nie smakowała jak g---o)
@Fagaldo_Antonio: W pierwszej kolejności polecam garnki do gotowania na parze... Żarcie smakuje świetnie jak się nauczysz dobrze doprawiać. Po drugie oczywiście grill.
![[Wykopefekt] 3 raz w tym roku płonie młyn w Tarnowie](https://wykop.pl/cdn/c3397993/950f62947320499ce25e08717475a9e7731b83156f31d122ff9a6eb3b8016aa4,q80.jpg)
Mój plan wygląda tak:
1. Zero pszenicy, a w szczególności pieczywa (nienawidzę razowego, a inne typu "orkiszowe" i tak mają mieszanki pszenicy)
2. Dużo białka (ryb) i błonnika (pomidory) i potasu (banany). Nie ukrywam, że nie chce mi się smażyć p----i z kurczaka z antybiotykiem, wole łososia z rtęcią ( ͡° ͜ʖ ͡°), oprócz tego jajka i lekkostrawne potrawy
3. Unikanie cukru - tutaj nie zamierzam walczyć, rezygnacja całkowita z cukru nie wchodzi w grę. Przy pracy biurowej nie jesteś w stanie przetrwać. Ale ograniczam do napojów energetycznych i cukru w kawie. Czekolada w jakiejkolwiek postaci odpada. Ewentualnie Cola Zero wchodzi w grę w razie kryzysu.
4. Nie smażyć (jak są inne sposoby przyrządzenia potrawy, by nie smakowała jak g---o)
5. Jedzenie o stałych porach i pilnowanie, by nie przekroczyć 1300 kalorii.
6. Koniec picia piwa
Macie jakieś pro-tipy? W życiu udało mi się już 2 razy wrócić do normalnej wagi, ale dwa razy się zapuściłem. Za każdym razem ten sam powód - siedzenie na dupie i brak czasu/lenistwo jeżeli chodzi o sport + zamiłowanie do słodyczy i coli. I zamiłowanie do piwska - szczególnie do pszenicznych Sviturysów
Trzymajcie kciuki. Jak w pół roku nie schudnę 20 kg, to usuwam konto. Możecie powiedzieć sprawdzam 17 kwietnia 2017. Wtedy wrzucę fotkę ze swojej wagi. Dzisiaj jest to 97 kg.
#dieta
@LewackiKrul: no dobra trochę uogólniłem
@rzeznikmocy: brak wody gazowanej to największy ból, ale co zrobisz, nic nie zrobisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Fagaldo_Antonio: Zainwestuj z parownik, gotowanie na parze polecam. Ewentualnie bez tłuszczu piekarnik.
Zamiast cukru nieco droższy xylitol, stewia lub miód płynny :) Zamiast kawy Yerba Mate :)
@Fagaldo_Antonio: Warzywa wcale nie mają tak dużo błonnika. Zresztą zalecane dziennie spożycie to ok. 20-30g, w Polsce z tego co czytałem średnio spożywa się 15g. Szczerze - z błonnikiem nie da się przesadzić. Do tego wcale nie
@Fagaldo_Antonio: W pierwszej kolejności polecam garnki do gotowania na parze... Żarcie smakuje świetnie jak się nauczysz dobrze doprawiać. Po drugie oczywiście grill.