Wpis z mikrobloga

@likk: Pomyślcie o takim pawiu. On nie tylko rozcapierza ogon, żeby go zaprezentować. On całą dupę zarzuca na plecy, żeby mu ten ogon nie przeważył i żeby go nie przewróciło.

EDIT: jak tak patrzę na te koty, to sobie myślę, że ich życie jest pełne przygód. Nawet te domowe codziennie stawiają czoła niesamowitym wyzwaniom (otwierają drzwi), poznają nowe tereny (włażą na stół), spotykają dzikie stwory (psa), przeżywają przygody (siedząc na komputerze