[Oppaiconnoisseur]

24-letnia Matsuri Takahashi, absolwentka prestiżowego uniwersytetu Tokijskiego, pracownica korporacji, została uznana przez lokalny tokijski inspektorat pracy za zmarłą z przepracowania. W miesiącach poprzedzających śmierć spała dwie godziny dziennie, wyrabiała około 100 nadgodzin miesięcznie. 130 w październiku, 99 w listopadzie. Pracowała w święta, weekendy, do późna w nocy. Pisała bliskim, że ma ochotę umrzeć, że dłużej tak nie wytrzyma. W marcu ubiegłego roku skończyła studia na wydziale literatury uniwersytetu tokijskiego. W kwietniu zaczęła pracę w Dentsuu Inc., korporacji zajmującej się mediami i marketingiem. W październiku zaczęła dodatkowo pracę w firmie brokerskiej. 25 grudnia rzuciła się z wysokości i zmarła.


#japonia #gownowpis #korposwiat

[morgahard]

@Oppaiconnoisseur co jest nie tak z tymi Chińczykami. Przecież nikt jej nie kazał. A jeśli nawet kazał, to nie musiała brać drugiej pracy. W cale mi nie żal jakiejś chinki co zmarła se na własne życzenie.

[zeek]

@morgahard: Tokio jest w Japonii...

[morgahard]

@zeek Chińczyk to Chińczyk #!$%@? mnie lewackie rozróżnianie na Tajwańczyków, Japończyków i innych Wietnamczyków.

[noekid]

@Oppaiconnoisseur: Napisali tam może dlaczego nie mogła po prostu pracować mniej?

[Yahudi]

Ile z nich jest przespanych

@1788: Przespane czy nie, hajsik za nie wpada ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Hi-cube]

@Oppaiconnoisseur: mój rekord godzinowy to 386 godzin w miesiącu. Branża gastro. Co to jest 100 nadgodzin? 230-260 w.gastro to akurat standard...

[invtraveler]

@morgahard: Ci co w Warszawie bujają się nowymi X5 albo E klasami z salonu to Wietnamczycy :P