Wpis z mikrobloga

@advert też jestem po dziennym dziennikarstwie i się z Toba nie zgadzam. Pamiętaj, że jest coś takiego jak specjalność/specjalizacja i to ona głównie warunkuje to, ile masz roboty. Przykładowo: ja w czasie sesji -> 2 miechy zarywania nocek, ok. 2 tys stron do ogarnięcia. W tym samym czasie znajomki z innej specjalności - WAKACJE. Dosłownie.
@Nicky_88: specjalizacji masz ostatnie 2 lata - przynajmniej kiedyś tak było na jednolitych, ale jeśli 88 w Twoim nicku to Twój rocznik, to chyba Ciebie też to obejmowało. ja studiowałem 2005-2010
za moich czasów najwięcej nauki mieli na specjalizacji PR, ale też mowy nie było o zarywaniu nocek - trochę nauki przed samą sesją i tyle. tzn jeśli ktoś chciał kuć, to zawsze znalazł powód, ale mam znajomych na wielu specjalizacjach