Wpis z mikrobloga

@Emtebe: ok, możliwe, że to był faktycznie wypadek, a nie samobójstwo. Ponieważ jeżeli przyjmiemy, że fktycznie to co go zabiło to był sopel lodu(może akurat się wychylał z okna czy coś). To lekarz nie był w stanie stwierdzić co go zabiło, ponieważ sopel się roztopił(kałuża wody), a jak nie ma żadnego narzędzia zbrodni, a jest ciało to lekarz na szybko stwierdził samobójstwo
@Emtebe: Mężczyzna zostaje wezwany przez swoją spółdzielnię mieszkaniową, że pękła mu rura z wodą i zalewa sąsiadów. Mężczyzna przyjeżdża, wszędzie woda, boi się konsekwencji (kucie ścian, reakcje sąsiadów itp.) i stwierdza, że się zabije. Zamyka się w pomieszczeniu i podcina sobie żyły. Umiera. Mężczyzna był lekarzem.
@chris3d: Pasuje i samobójstwo, tak jak pisali... I pasuje, że ktoś wszedł, zabił i zamknął za sobą drzwi.
Nie chce mi się tego rozpisywać.
Ale no ogólnie, jakby ktoś coś takiego dobrze ułożył na typowe "łączenie kropek w całość", to mogłoby być całkiem ciekawe i nawet może trochę sprawdzające umiejętności wyciągania wniosków.
A tak to #!$%@? z grzybnią. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Mężczyzna byl chory na hemofilie. Wiedzial o tym i podczas krwawienia polał się gorącą wodą - która jeszcze spotęgowala efekt i wykrwawił się na śmierć. Stad trup lezacy w wodzie i krwi. Lekarz byl blisko bo ten pokoj - to pokoj szpitalny.
@Yuikinex: i tak, i nie. Jeżeli to typowa zagadka (z 1 jedną odpowiedzią) to #!$%@?. Jeżeli zabawa (i wygrywa odpowiedź o jakiejś kategorii: najbardziej sensowa/absurdalna ale spójna) to fajna.
Ale nie lubię sytuacji, gdy ktoś zaczyna ze mną grę bez podania reguł. I to mnie drażni.
Po innych zagadkach wnoszę, że ta niestety ma jedną "poprawną" odpowiedź i nijak nie trzyma się kupy, bo w zagadce pominięto jakiś szczegół z pierwotnie
@plemnik_w_piwie: to jest tzw. zagadka lateralna. Jest jedna odpowiedź, a wszystkie przesłanki są w tekście. Z tym że są też zmyłki, które odwracają naszą uwagę, dlatego trzeba kombinować, by wpaść na właściwy trop.
@Emtebe: Człowiek zabity (wiem lekarz stwierdził inaczej) to Jan Malarz. Jan Malarz w dzieciństwie poznał Marka Szpachlarza, razem pracowali w ubojni w małej rodzinnej miejscowości. Po 3 latach wspólnej pracy Jan Malarz miał już wiele odłożonych pieniędzy podobnie jak Marek, postanowili razem wyruszyć na podbój dużego miasta. Z takim początkowym kapitałem mieli dość dużo pomysłów co by zacząć. Jan chciał uderzać w gastronomie z kolei Marek miał zamiar szybko pomnożyć swój
@utopjec: wiem :] znam te zabawy "ojciec z dzieckiem, wypadek, ojciec umiera, lekarz nie chce operować dziecka bo to syn tego lekarza...CO TERAS? Lekarz jest matką dziecka, turururu"
ale tu faktycznie jest wiele prawdopodobnych opcji, więc odpowiedzi jest więcej niż jedna - brakuje czegoś, jakiegoś szczegółu w treści zagadki.
@Emtebe Proste XD mężczyzna wyszedł z wanny poślizgnął się na wodzie i uderzył głową w wannę co spowodowało rozcięcie głowy albo rozbicie czaszki tak mi się wydaje XD